Łączą ich podobne przeżycia, scala bunt przeciwko rzeczywistości. Wiadomo – taki wiek. Do czasu, kiedy jednemu z nich zaimponowała twórcza działalność innej grupy...
To bohaterowie musicalu hiphopowego „ziomSTORY”. Historię będącą zapisem ich własnych doświadczeń opowiedzą publiczności gimnazjaliści z włochowskiego Clubu Zioma Janka. Premiera widowiska miała miejsce rok temu. Teraz na scenie Okęckiej Sali Widowiskowej staną w nowym składzie aktorskim.
– Tańczą, śpiewają, żonglują, jeżdżą na monocyklu, grają w zośkę – zdradza Beata Lasota, koordynatorka Clubu Zioma Janka. To w jej fantazji zrodził się pomysł połączenia umiejętności, jakie bywalcy placówki przy ul. Rybnickiej 25 zdobywali podczas klubowych spotkań. Jednych zafascynowały zajęcia taneczne breakdance i street dance. Inni spełniali się na warsztatach medialnych, streetartowych lub cyrkowych.
Połączeniem wszystkich talentów zajęła się Kamila Janaszek, reżyser przedstawienia. – Razem z młodzieżą stworzyła scenariusz, włączając do niego piosenki, jakie napisali sami wykonawcy – wyjaśnia Beata Lasota. – Pomagali pisać dialogi, przekładali pomysły reżyserki na język, jakim posługuje się grupa, tworzyli dekoracje. Muzycznego wsparcia udzielił nam raper EKS z Giżycka, a o oprawę muzyczną musicalu i przygotowanie wykonawców zadbał Jan Obrębowski. Ale bez praktycznego wsparcia ze strony Urzędu Dzielnicy Włochy nic by się nie udało.
Przesłaniem projektu jest zachęta do poszukania dla siebie pasji i przeciwstawienia jej nudzie. Twórcom i wykonawcom „ziomSTORY” już się udało, teraz zarażają rówieśników.