Można było zwiedzić liczący prawie tysiąc lat klasztor, posłuchać koncertów, uczestniczyć w wykładach na temat tradycji piwowarskich i winiarskich w klasztorach europejskich. Były też pokazy rzemiosł tradycyjnych.
Na straganach rozstawionych na dziedzińcu oferowano produkty wytwarzane przez benedyktynów i inne zakony. Największym powodzeniem cieszył się chleb pielgrzyma. Pszenno-żytni ze słodem i bakaliami. – Przed wiekami pieczono go w klasztorach na drodze do sanktuarium w Santiago de Compostela. Robiony jest na naturalnym zakwasie, aby był kaloryczny i można go było przez kilka dni spożywać na pielgrzymce – wyjaśnia ojciec Zygmunt Galoch, dyrektor Benedicite, czyli jednostki gospodarczej opactwa benedyktynów w Tyńcu. Podkreśla, że chleb pielgrzyma nagrodzony został ostatnio na Ogólnopolskim Konkursie Promocyjnym „Agro Polska”. Certyfikaty „Agro Polska” mają też inne sprzedawane przez benedyktynów produkty: bakalie w alkoholu, konfitura Wiśnie na Rumie oraz cukierki ziołowe św. Hildegardy.
– Proponujemy serki wędzone z kminkiem, kiełbasę podsuszaną, świetną w smaku i trzymającą się miesiąc, kaszankę wspaniale doprawianą – zachwalał pan Tomasz z benedyktyńskiego kramu. Na innych stoiskach zachęcano do kupna przetworów owocowych i warzywnych według starych receptur.
Kapucyni przywieźli swój słynny balsam, czyli naturalny preparat, przygotowywany z ziół i żywic, wzmacniający organizm i regulujący pracę układu pokarmowego. Paulini z Leśniowa koło Częstochowy wystawili swoje ciastka leśniowskie. Katolicka Wspólnota Chleb Życia proponowała m.in. sos kowala z pomidorów i chili, pomidorki teściowej na ostro i jarzębinę na miodzie. Wyroby z orkiszu zachwalało Polskie Centrum św. Hildegardy w Legnicy. – Mamy też nowości: ciasteczka i piwo orkiszowe. A także smalec zrobiony ze słonecznika, ale o takim samym smaku jak tradycyjny, zwierzęcy. Z cebulką, jabłkiem i solą morską. I co ważne, bez cholesterolu. Rewelacja! – zachęcała do degustacji i kupna Agnieszka Ślązak z Centrum św. Hildegardy.
Patronat nad Dniami Benedyktyńskimi objęła „Rzeczpospolita”