Drezyny dla turystów | Zachodniopomorskie

Zachodniopomorskie chce przygotować nową atrakcję turystyczną

Publikacja: 21.07.2011 19:43

Wyścig drezyn na dworcu w Szczecinie, 2007 rok

Wyścig drezyn na dworcu w Szczecinie, 2007 rok

Foto: Głos Szczeciński, Marcin Bielecki Mar Marcin Bielecki

– Cały świat gna dziś naprzód, a my chcemy zaproponować turystom, by przyjrzeli mu się z platformy napędzanej wajchą, jadącej z prędkością 15 – 20 km na godzinę przez lasy i nad jeziorami – mówi Dariusz Trzciński, prezes spółki Kolej Bałtycka SA. Firma zajmująca się m.in. transportem węgla i paliw koordynuje wspierany przez marszałka województwa projekt Bałtycka Kolej Turystyczna.

Burmistrzowie dziewięciu gmin zamierzają przejąć od Polskich Linii Kolejowych tory pomiędzy uzdrowiskowym kurortem Połczyn-Zdrój a popularnym wśród fanów nordic walkingu Barlinkiem. I tą ponad 140-kilometrową trasą wiodącą przez najbardziej malownicze tereny Zachodniopomorskiego mają jeździć drezyny Bałtyckiej Kolei Turystycznej.

Trzciński nie potrafi oszacować, jak dużo będzie kosztowała rewitalizacja linii kolejowej, na której ruch pasażerski i towarowy był od 1991 roku stopniowo likwidowany. Dewastowali ją złomiarze.

Zdaniem prezesa spółki projekt ma duże szanse na finansowe wsparcie Unii Europejskiej. – Przecież nie chodzi tylko o to, żeby przejechać się drezyną, ale wspólnie z samorządami uratować niszczejącą, często zabytkową infrastrukturę i dać mieszkańcom nową możliwość zarabiania – podkreśla.

Barbara Nowak, burmistrz Połczyna-Zdroju, liczy, że uda się stworzyć dla kuracjuszy jeszcze jedną atrakcję. – Sama przyroda to za mało, żeby przyciągnąć turystów odwiedzających na przykład Kołobrzeg czy Świnoujście – ocenia.

Przyznaje, że do kolei drezynowej gmina "chce dołożyć jak najmniej, a jak najwięcej zyskać". Jej budżet pozwala jedynie na zainwestowanie w porządkowanie zarośniętego szlaku kolejowego.

– Linię kolejową gmina może przejąć nieodpłatnie, pod warunkiem że nie zostanie rozebrana – mówi "Rz" Zbigniew Zarychta, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Szczecinie. – Cała procedura przy dobrej woli wszystkich stron nie powinna trwać dłużej niż pół roku, lecz nowi właściciele muszą się liczyć z wysokimi kosztami jej utrzymania.

Zarychta przyznaje też, że pomiędzy Choszcznem a Kaliszem Pomorskim jest odcinek, który ze względu na "znaczenie obronne" nie może zostać przekazany gminom tylko na podstawie decyzji spółek kolejowych. – MON musi uznać, że nie ma już takiej wagi, a minister infrastruktury wydać rozporządzenie o zmianie przeznaczenia tego fragmentu linii kolejowej  – dodaje Zarychta.

Kolej drezynowa jest bardzo popularna w innych krajach, np. w Niemczech takimi pojazdami turyści podróżują pomiędzy Templinem i Fürstenbergiem.

– Cały świat gna dziś naprzód, a my chcemy zaproponować turystom, by przyjrzeli mu się z platformy napędzanej wajchą, jadącej z prędkością 15 – 20 km na godzinę przez lasy i nad jeziorami – mówi Dariusz Trzciński, prezes spółki Kolej Bałtycka SA. Firma zajmująca się m.in. transportem węgla i paliw koordynuje wspierany przez marszałka województwa projekt Bałtycka Kolej Turystyczna.

Burmistrzowie dziewięciu gmin zamierzają przejąć od Polskich Linii Kolejowych tory pomiędzy uzdrowiskowym kurortem Połczyn-Zdrój a popularnym wśród fanów nordic walkingu Barlinkiem. I tą ponad 140-kilometrową trasą wiodącą przez najbardziej malownicze tereny Zachodniopomorskiego mają jeździć drezyny Bałtyckiej Kolei Turystycznej.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”