Nie ma mowy o dialogu w warunkach wycelowanej w nas broni – głosi premier Grecji Kyriakos Mitsotakis, wyjaśniając, że dopóki Turcja nie wstrzyma poszukiwań gazu w greckiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Śródziemnego, dopóty nie będzie żadnych rozmów.
Od kilku tygodni na wodach pomiędzy Grecją a Cyprem operuje turecki statek poszukujący złóż gazu ziemnego. Prowadzi badania na południe od greckiej wyspy Kastellorizo leżącej zaledwie kilka kilometrów od wybrzeży Turcji. Oruç Reis zbliża się powoli do wyspy, a wraz nim groźba zbrojnej konfrontacji na morzu z grecką marynarką. Ankara twierdzi, że działa na podstawie greckiego zezwolenia sprzed kilku lat. W Atenach nic o tym nie wiadomo.