We wtorek rano liderzy opozycji wydadzą wspólne oświadczenie w sprawie utworzenia nowego rządu. Celem oświadczenia jest stworzenie - jak to twierdzą nasi rozmówcy z różnych stron opozycji - nowej sytuacji politycznej jeszcze przed konsultacjami prezydenta Dudy z liderami wszystkich sil, których komitety znajdą się w nowym parlamencie.
Czy przedstawiciel Trzeciej Drogi zostanie pierwszym wicepremierem
Rozmówcy z PO nazywają potencjalną konstrukcję nowego rządu "autorskim pomysłem" Donalda Tuska, który ma w nim zostać premierem. Co z innymi liderami? Politycy Trzeciej Drogi uznają, że to jej wynik był kluczowy dla sukcesu opozycji. Dlatego jeden z jej liderów ma zostać wicepremierem - mówi się o funkcji "pierwszego wicepremiera" z przyporządkowanym mu silnym resortem a drugi marszałkiem Sejmu. W niedzielę późnym popołudniem "Newsweek" napisał, że marszałkiem ma być Hołownia, a wicepremierem - Władysław Kosiniak-Kamysz. Nasi rozmówcy zastrzegają, że to sytuacja jeszcze przed kolejną rundą rozmów planowanych na najbliższe godziny.
Czytaj więcej
Dla mnie to oczywiste, że w ramach naszej koalicji zjednoczonej opozycji, w ramach pewnego programu, pierwszy kandydat lub kandydatka, który powinien być zgłoszony, to osoba zgłoszona przez Koalicję Obywatelską - powiedział w rozmowie z RMF FM Andrzej Szejna, poseł Lewicy.
Trzecia Droga uznaje, że może grać o wysoką stawkę ze względu na swój wynik wyborczy i jego znaczenie dla stabilnej większości opozycyjnego układu.
Na jakie stanowiska w nowym rządzie może liczyć lewica?
Nie jest też wykluczone, że wicepremierem zostanie Włodzimierz Czarzasty, być może jako wicepremier bez teki. Mówi się też o wejściu do rządu Krzysztofa Gawkowskiego i Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.