W środę w "Rz" opisaliśmy kontrowersje wokół tego postępowania przetargowego, jakie wywołuje ono w części branży. Chodzi o tryb wyboru potencjalnych oferentów oraz wyjątkowe wymagania stawiane grupie, która ma wdrożyć centralny system bankowy w BGK. Według m.in. Asseco wymogi takie są praktycznie nie do spełnienia przez firmę działającą wyłącznie na polskim rynku.
Informacje o tym, kto spełnił warunki stawiane przez BGK, nie są zaskoczeniem. Branża informatyczna od początku mówiła, że największe szanse na rekomendacje mają Hewlett-Packard i Sygnity (stworzyły konsorcjum) oraz Accenture (z wrocławskim Innovation Technology Group). Trzeci wniosek złożył Wincor Nixdorf wraz Callatay & Wouters, z siedzibą w Brukseli.
W oświadczeniu rozesłanym do redakcji Aneta Stelmaszczyk, rzeczniczka BGK, wyjaśniała, dlaczego bank zdecydował się na procedurę wyboru dostawcy w drodze dialogu konkurencyjnego.
"Specyfika działalności BGK wymaga szczegółowego omówienia zakresu i warunków zamówienia przed podjęciem decyzji co do kształtu dokumentacji postępowania o udzielenie zamówienia publicznego. Należy podkreślić, że przewidziany prawem tryb dialogu konkurencyjnego jest specjalnie dedykowany do tego typu skomplikowanych przedsięwzięć" – czytamy w oświadczeniu.
Jej zdaniem lista wykonawców zaproszonych do dialogu znana będzie po dokonaniu ocen złożonych wniosków.