Moja rakieta jest większa niż twoja – zdawał się mówić Jeff Bezos, przedstawiając plany rakiety New Glenn. Będzie mocniejsza niż użytkowana dziś rakieta SpaceX innego miliardera internetowego, który zajął się podbojem kosmosu – Elona Muska.
W najmocniejszej konfiguracji maszyna firmy Blue Origin będzie miała wysokość 95 metrów. Szacuje się, że na niską orbitę okołoziemską będzie mogła wynosić co najmniej 40 ton ładunku. Będzie o ok. 20 metrów dłuższa i dwa razy mocniejsza niż obecnie oferowany Falcon 9. Pod tym względem New Glenn ustępuje tylko historycznej Saturn V, która wynosiła ludzi w podróż na Księżyc.
Zbliżone parametry techniczne mają mieć natomiast projektowane i budowane obecnie maszyny nowej generacji – Space Launch System NASA (w docelowej konfiguracji nawet 120 ton), Vulcan United Launch Alliance oraz – do pewnego stopnia – Falcon 9 Heavy wspomnianej SpaceX.
New Glenn pierwszy lot wykona prawdopodobnie jeszcze przed 2020 rokiem. Nazwana została na cześć Johna Glenna, pierwszego amerykańskiego astronauty, który okrążył (w 1962 roku) Ziemię. Glenn jest także rekordzistą na innym polu. W 1998 roku na pokładzie wahadłowca „Discovery" odbył swój drugi lot kosmiczny. Miał wówczas 77 lat.
New Glenn ma być konstrukcją uniwersalną. Pierwszy stopień o średnicy aż 7 metrów jest napędzany silnikami na ciekły metan i tlen. Mają dawać napęd o ok. 25 procent mocniejszy niż silniki europejskiej Ariane 5. W konfiguracji dwustopniowej New Glenn ma mieć wysokość ok. 80 metrów. Rakieta ma być zdolna do wynoszenia załogowych pojazdów kosmicznych na orbitę Ziemi. Jeff Bezos jest bowiem wielkim zwolennikiem komercyjnego – turystycznego – wykorzystania przestrzeni kosmicznej.