Ukraińscy zdrajcy na celowniku. Kreml bez odpowiedzi na zamachy

Od początku najazdu na Ukrainę w zamachach zginęło co najmniej kilkudziesięciu ukraińskich zdrajców, a także Rosjan uznanych przez Kijów za zbrodniarzy wojennych. Kreml nie bardzo potrafi odpowiedzieć.

Publikacja: 11.12.2024 18:08

Ukraińscy żołnierze w Konstantynówce (obwód doniecki)

Ukraińscy żołnierze w Konstantynówce (obwód doniecki)

Foto: AFP

W najnowszym zamachu, w centrum okupowanego Doniecka zginął były komendant rosyjskiego łagru w Ołeniwce Siergiej Jewsiukow. Były ukraiński policjant z Horliwki jeszcze w 2014 roku przeszedł na stronę Rosjan i od tego czasu wsławił się jako psychopatyczny naczelnik więzienia, odpowiedzialny za torturowanie ukraińskich jeńców.

Zamachy w Donbasie: Jak Ukraina walczy z kolaborantami?

„Wróg powinien odczuwać stałe niebezpieczeństwo nie tylko na froncie, ale i na tyłach” – skomentował śmierć Jewsiukowa były dowódca Azowa Denys Prokopenko. W sierpniu 2022 roku Rosjanie zamordowali w Ołeniwce 53 ukraińskich jeńców, podpalając ich barak pociskiem termobarycznym.

Po kapitulacji Mariupola Prokopenko sam był jeńcem w Ołeniwce. „Jak jeszcze raz krzykniecie »Sława Ukrainie« to wdepczemy was w asfalt!” – wspomniał ostatnie słowa usłyszane od właśnie zabitego.

Obecnie Rosjanie twierdzą, że Jewsiukow był dłuższy czas śledzony, a zamachowcy badali jego zwyczaje. Niewielki ładunek wybuchowy pod samochodem zdetonowali, gdy już do niego podchodził. Zauważyli bowiem, że były komendant zazwyczaj dokładnie ogląda swoje auto, nim do niego wsiądzie.

Czytaj więcej

18-latków też wyślą na front, by bronili ojczyzny? Ukraina płaci wysoką cenę

Takie środki ostrożności rozpowszechniły się wśród ukraińskich kolaborantów, jak i pracowników rosyjskich służb po ciągnącej się od lata 2022 roku serii zamachów na nich.

Odwet na zdrajcach: Ciche operacje ukraińskich służb

Większość z nich dokonywano właśnie, podkładając ładunki wybuchowe pod samochody ofiar. Ale również strzelano z bliska, zabijając np. pod Moskwą byłego ukraińskiego deputowanego Ilię Kiwę czy raniąc na Krymie kolejnego – Olega Cariowa.

Nie wszystkie były udane. W kwietniu eksplozję pod swoim samochodem przeżył mieszkający w Moskwie były oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasilij Prozorow, który zdradził i przeszedł na rosyjską stronę.

Rosjanie zazwyczaj wskazują ukraińskie służby specjalne (cywilne i wojskowe) jako wykonawców zamachów. Ale Kijów nigdy nie wziął odpowiedzialności za żaden z nich. Potwierdził ich autorstwo jedynie ostatnio płk SBU Roman Kostenko, ale on już nie jest w służbie, został bowiem deputowanym.

Czytaj więcej

Rozmowy pokojowe – czas start. Kijów robi pierwszy krok. Kolej na Moskwę

Mimo iż niektóre były bardzo spektakularne (jak np. otrucie szefa kolaboracyjnych władz w okupowanym Chersoniu Władimira Saldo) nie widać, by wpłynęły na zachowanie ukraińskich zdrajców (poza stosowaniem zwiększonych środków ostrożności). Udane ataki na rosyjskich oficerów (np. we wrześniu na płk. Aleksieja Kołomiejcewa, szefa centrum wyszkolenia rosyjskich operatorów dronów używanych na froncie) również nie przełożyły się na widoczne spadki morale najezdniczej armii.

Pułkownik Kostenko zapewnił jednak, że będą one kontynuowane, choć nie wskazał ostatecznego celu, poza wymierzeniem sprawiedliwości zbrodniarzom wojennym (jak w przypadku Jewsiukowa).

Kulisy ukraińskich zamachów na zdrajców. Kreml bez odwetu

Tymczasem Rosjanie nie potrafią odpowiedzieć tym samym w Ukrainie, nic nie wiadomo o ich udanych atakach na przedstawicieli ukraińskich władz czy rosyjskich opozycjonistów w Kijowie. Jedynie prawdopodobnie trzykrotnie próbowali zabić prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Na początku inwazji nie mniej niż trzy ich grupy przedostały się do Kijowa (najemnicy Wagnera i Czeczeni Ramazana Kadyrowa), ale zostały rozbite, choć jedna przy samej siedzibie administracji prezydenta.

Ukraińcy nie pozostają dłużni. – Takie próby były, ale jak widać na razie nie zakończyły się sukcesem – mówił latem o zamachach z kolei na Putina szef ukraińskiego wywiadu wojskowego, gen. Kyryło Budanow. Rosjanie próbowali też zabić samego generała, ostatni raz w maju w Kijowie wraz z szefem SBU oraz prezydentem. W tym samym miesiącu w Moskwie udaremnili próbę zamachów na trzech wysokiej rangi urzędników rosyjskiego ministerstwa obrony.

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie. Co dziesiąty żołnierz uciekł z frontu, ale niektórzy wracają

Kremlowi udaje się jednak to, co umie najlepiej, czyli dokonywanie zamachów w zachodniej Europie. Jeszcze w lutym w Hiszpanii zabili dezertera ze swojej armii, pilota helikoptera, który przeleciał na swej maszynie na ukraińską stronę. Trzy miesiące później Amerykanie ostrzegli Niemców, że Kreml szykuje atak na szefa największego niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall Armina Pappergera i do zamachu nie doszło.

W sumie jednak Ukraińcy też – poza swoimi kolaborantami – dokonywali dotychczas udanych (ale i chyba dość przypadkowych) zamachów tylko na niskiej rangi przedstawicieli rosyjskich władz, nie wywołując społecznego rezonansu w Rosji.

Za to przypadkowe zabicie w sierpniu 2022 roku córki nacjonalistycznego publicysty Aleksandra Dugina Darii wywołało fale oburzenie: i w państwie-agresorze i na Zachodzie. Washington Post twierdził, że ukraińska „skłonność do śmiercionośnych operacji” bardzo zdenerwowała wtedy urzędników w Waszyngtonie i zagrożona została współpraca ukraińskich służb z CIA. Jednak ilość wszelkich zamachów wskazuje, że na rosyjskim zapleczu trwała i trwa nadal bardzo szeroka kampania.

W najnowszym zamachu, w centrum okupowanego Doniecka zginął były komendant rosyjskiego łagru w Ołeniwce Siergiej Jewsiukow. Były ukraiński policjant z Horliwki jeszcze w 2014 roku przeszedł na stronę Rosjan i od tego czasu wsławił się jako psychopatyczny naczelnik więzienia, odpowiedzialny za torturowanie ukraińskich jeńców.

Zamachy w Donbasie: Jak Ukraina walczy z kolaborantami?

Pozostało 94% artykułu
Konflikty zbrojne
Ajatollah Ali Chamenei mówi o „spisku” w Syrii. Cios chce przekuć w sukces, ma propozycję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Prof. Roman Kuźniar: Nowej fali uchodźców nie należy się spodziewać
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Tusk mówi o możliwym terminie rozpoczęcia rozmów pokojowych
Konflikty zbrojne
Aleksandr Łukaszenko zdradził, ile głowic jądrowych jest na terenie Białorusi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Konflikty zbrojne
Czy zwycięscy radykałowie doprowadzą Syrię do kolejnej wojny domowej