Zełenski stwierdził, że Ukraina, Rosja, Stany Zjednoczone i Europa powinny zasiąść do stołu negocjacyjnego w celu przeprowadzenia potencjalnych negocjacji. – Negocjacje z Władimirem Putinem będą możliwe, jeśli okaże się to jedyną opcją mogącą przynieść pokój Ukraińcom – powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski: Putin by nie zaatakował, gdyby Ukraina nie zrezygnowała z broni nuklearnej
Zapewnił, że Ukraina zgodzi się na rozmowy w takiej konfiguracji. – Jeśli to jest jedyny sposób, w jaki możemy przynieść pokój obywatelom Ukrainy i nie tracić ludzi, to na pewno pojedziemy na to spotkanie z tymi czterema uczestnikami – stwierdził. – Nie będę dla Putina miły, uważam go za wroga i szczerze mówiąc, myślę, że on również uważa mnie za wroga - powiedział.
Czytaj więcej
W Waszyngtonie mówią o potrzebie przeprowadzenia wyborów w Ukrainie jeszcze w tym roku. Bez gwarancji bezpieczeństwa Zachodu ukraiński przywódca nie miałby szans na reelekcję w takich wyborach. Ma z kim przegrać.
Dodał, że Władimir Putin nie rozpocząłby inwazji na pełną skalę w 2022 roku, gdyby Ukraina nie zrezygnowała z broni nuklearnej. – Nie dokonałby inwazji w 2022 roku, ponieważ otrzymałby jasne sygnały. Nie próbowałby wywołać wojny nuklearnej, ponieważ zniszczyłoby to cały świat – powiedział Zełenski. – On bałby się tego, bałby się swojego społeczeństwa, ono zrozumiałoby wszystko - wszystkie ryzyka, jakie niosłaby ze sobą nasza broń jądrowa, którą wymieniliśmy na nic – dodał.
W pierwszym roku wojny obywatele Ukrainy oficjalnie wywieźli 35 miliardów dolarów
Stwierdził też, że UE przeznaczyła 18-20 mld euro na wsparcie ukraińskich uchodźców, ale te pieniądze nigdy nie dotarły na Ukrainę. – Zawsze mówiłem: dawajcie pieniądze na wsparcie uchodźców do ukraińskiego budżetu, a my damy je uchodźcom, którzy są za granicą – stwierdził. Dodał, że w pierwszym roku wojny obywatele Ukrainy oficjalnie wywieźli z kraju 35 miliardów dolarów.