Przesunięcie ok. 50 tys. żołnierzy z innych rodzajów wojsk (czyli np. z marynarki wojennej czy sił powietrznych) do wojsk lądowych ma umożliwić nie tylko uzupełnienie braków w walczących brygadach, ale też rotację żołnierzy walczących na froncie.
Ukraińcy przesuwają żołnierzy do wojsk lądowych, by rozpocząć rotację na froncie
50 tys. żołnierzy ma stanowić ok. 20 proc. sił, które obecnie biorą udział w walkach na froncie. Ich przesunięcie do wojsk lądowych ma umożliwić pierwszą od trzech lat rotację żołnierzy służących w jednostkach liniowych. Na Ukrainie rośnie presja, by ci, którzy poszli na front na początku wojny i od tego czasu nieustannie służą w linii, zostali zluzowani. Problemem jest jednak brak wystarczającej liczby rezerw – jednym ze sposobów ich uzupełnienia miałoby być obniżenie wieku mobilizowanych żołnierzy do 18 lat, z obecnych 25 – ale na taki krok, mimo presji m.in. ze strony administracji USA, władze w Kijowie nie chcą się zdecydować.
Ukraina prowadzi wojnę obronną przeciw Rosji od niemal trzech lat. W grudniu 2024 roku Wołodymyr Zełenski mówił, że kraj stracił od początku wojny ok. 43 tys. żołnierzy
- Musimy to zrobić, by rozpocząć rotację. Zasoby ludzkie, które obecnie są przeszkalane, wystarczą tylko na minimalne uzupełnienie jednostek, a nie na pełnowymiarowe wsparcie komponentu bojowego. Dzięki przesunięciom żołnierzy w ramach sił zbrojnych, a także rekrutacji (nowych żołnierzy), będziemy mogli to zrobić (zapewnić pełnowymiarowe wsparcie jednostek liniowych – red.). Zatwierdzono już plan rotacji – mówi informator „Ukraińskiej Prawdy”.
Czytaj więcej
Donald Trump powiedział, że chce wynegocjować porozumienie z Ukrainą, na mocy którego będzie ona dostarczała Stanom Zjednoczonym pierwiastki ziem rzadkich, które są wykorzystywane w elektronice, w zamian za amerykańską pomoc.