Dwa tygodnie po terrorystycznym rajdzie Hamasu na południowy Izrael światowe media koncentrują swą uwagę na tym, co dzieje się w Strefie Gazy. W nieustających bombardowaniach zginęło już ponad 5 tys. Palestyńczyków. Niemal połowa ofiar to dzieci. Dramatyczne obrazy rodzą światowe współczucie. Nie wobec Hamasu, ale terroryści wiedzą, jak to wykorzystać.
Mając taką przewagę medialną islamiści sami nie rezygnują z ataków rakietowych na Izrael, zajadle ostrzeliwując tamtejsze miejscowości. Sami zaś zostali przedstawieni w nie najgorszym świetle nawet przez jedną z dwóch uwolnionych kobiet.
Zakładniczka uwolniona przez Hamas opowiedziała o niewoli
Mieszkanka kibucu Nir Oz, 79-letnia Johewed Lifszic, mówiła, że przeszła piekło w chwili uprowadzenia, gdy była bita przez terrorystów. W samej niewoli było już inaczej. Już na terenie Gazy odbyła podróż z grupą innych zakładników podziemnymi tunelami. Na końcu, w przestronnym pomieszczeniu, uprowadzonymi zajęła się służba medyczna Hamasu zaopatrzona w medykamenty i środki higieny osobistej. Szczególnie zadbano o jednego z rannych Izraelczyków, których udało się uratować.
Czytaj więcej
Jedną z zakładniczek uwolnionych przez Hamas została 85-letnia obywatelka Izraela. Po odzyskaniu wolności opowiedziała o swoim uprowadzeniu oraz o dwóch tygodniach w Strefie Gazy.
Być może takie słowa łagodzą nieco obraz żądnych krwi terrorystów, którzy jeszcze nie tak dawno dokonywali w Izraelu zbrodni nie do opisania. 40-minutowy film przedstawiający te wydarzenia pokazała w poniedziałek dziennikarzom w Tel Awiwie izraelska armia. Są tam sceny odcinania głowy szpadlem ogrodniczym, obrazy egzekucji na drogach po zatrzymaniu samochodów, wrzucania granatów do schronów wypełnionych przerażonymi ludźmi.