Trump i Putin chcą usunąć Zełenskiego

Amerykański prezydent Donald Trump twierdzi, że ukraińskiego przywódcę popiera tylko 4 proc. Ukraińców. Wołodymyr Zełenski wskazuje na Kreml jako źródło tej dezinformacji.

Publikacja: 19.02.2025 17:51

Wołodymyr Zełenski i Donald Trump

Wołodymyr Zełenski i Donald Trump

Foto: AFP

– Oni chcą mieć miejsce za stołem rozmów (...). A czy naród Ukrainy nie ma prawa głosu? U nich już dawno nie było wyborów. To nie jest rosyjski temat, to ode mnie, od innych krajów. (…) Mamy sytuację, gdy w Ukrainie nie było wyborów, gdy w Ukrainie jest stan wojenny. Gdy przywódca Ukrainy – nieprzyjemnie mi to mówić – jego rating poparcia wynosi 4 procent – mówił prezydent Donald Trump.

Rozzłościła go ukraińska odmowa uznania jakichkolwiek decyzji podjętych na temat Ukrainy za jej plecami przez Waszyngton i Moskwę. Dodatkowo Zełenski odrzucił amerykańskie żądania oddania złóż metali rzadkich, a prasa zachodnia pisała że amerykański projekt „był gorszy od reparacji nałożonych na Niemcy po wojnie”.

Ilu Ukraińców popiera Zełenskiego i dlaczego Trump o tym nie wie

Amerykanin miał jednak pecha. Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii właśnie w środę opublikował dane poparcia Wołodymyra Zełenskiego za lata 2019–2025. W połowie lutego obecnego roku Zełenskiego popierało 57 proc. Ukraińców – najwięcej w centralnej części kraju (62 proc.), najmniej na południu i wschodzie (po 55 proc.).

Czytaj więcej

Donald Trump chce wyborów na Ukrainie. Mówi o 4 proc. poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego

– Jeśli ktoś chce wymienić mnie (na innego polityka – red.) właśnie teraz, to w żaden sposób to się nie uda – odpowiedział Trumpowi Zełenski.

Najmniejszym poparciem ukraiński prezydent cieszył się tuż przed wybuchem wojny (tylko 37 proc. Ukraińców), a największym – tuż po jej wybuchu, aż 90 proc.

Teraz, odpowiadając Trumpowi, dodał, że wymysły o 4-procentowym poparciu pochodzą z Rosji. – Mamy dowody, że te cyferki omawiane były przez Rosję i Amerykę – powiedział.

Kreml od roku domaga się przeprowadzenia wyborów w Ukrainie, twierdząc że prezydent utracił prawomocność, gdyż jego pełnomocnictwa formalnie wygasły w maju ubiegłego roku. Ukraińskie prawo zabrania jednak przeprowadzania wyborów w czasie stanu wojennego.

– Putin czepia się każdej możliwości, byle tylko nie siąść do rozmów ze mną. Ot, i cała historia, on co do zasady nie chce żadnego dialogu – mówił Zełenski jeszcze w styczniu i zdania nie zmienił. Kreml złagodził w ciągu ostatniego tygodnia ton w sprawie prawomocności ukraińskiego prezydent, za to wyręcza go Trump. – Rosja próbuje pozbyć się mnie, już nie fizycznie, jak na początku wojny, ale politycznie. To jest zupełnie zrozumiałe, bo jestem dla Putina bardzo niewygodnym człowiekiem – podsumował ukraiński prezydent.

Czytaj więcej

Władimir Putin mówi o udziale Ukraińców w rozmowach pokojowych

Tymczasem na samej Ukrainie Zełenski nie ma obecnie politycznych konkurentów. Ze względu na wojnę badania preferencji politycznych prowadzone są bardzo rzadko. W ostatnim takim, jesienią ubiegłego roku zwyciężył były dowódca ukraińskiej armii, a obecnie ambasador w Londynie, gen. Walery Załużny (27 proc.), a Zełenski był drugi (16 proc.). Ale obecnie Załużny pytany o start w ewentualnych wyborach prezydenckich kategorycznie odmówił rozmów na ten temat. – By odpowiadać na takie pytania, najpierw trzeba zdobyć warunki, w których będzie ono sensowne (…) Na razie mamy jedno zadanie: wytrzymać i ochronić nasze państwo – powiedział.

Przy tym sam Zełenski podkreśla, że nie podjął jeszcze decyzji, czy zdecydowałby się startować w ewentualnych wyborach. Bez wątpienia jednak, jeśli USA wymuszą na Ukrainie ich przeprowadzenie, to weźmie w nich udział i wygra. Można przypuszczać, że w takich warunkach nikt z poważnych polityków nie zechce być jego konkurentem.

Ile i kogo kosztowała wojna w Ukrainie

Wypowiedzi Trumpa były dowodem, że nie tylko Putin nie lubi ukraińskiego prezydenta. Otwarty sprzeciw Zełenskiego doprowadził Amerykanina do serii publicznych kłamstw. Nie dość, że przypisał Ukraińcowi nieistniejący rating poparcia, to jeszcze przedstawił wzięte nie wiadomo skąd dane o amerykańskiej pomocy dla Ukrainy.

– Przekazaliśmy Kijowowi, zdaje się, 350 mld dol. No, może troszkę mniej, ale to i tak duża suma. Ale gdzie są te pieniądze? Dokąd one idą? – pytał Trump.

Zełenski odpowiedział, że cała wojna kosztowała Ukrainę 320 mld dol. – 120 mld to my, naród Ukrainy, 200 mld – Ukraina i Unia Europejska. My mówimy o broni, te 320 mld to pakiet uzbrojenia. USA, jeśli liczyć ich oddzielnie, dały nam ok. 67 mld dol. w broni plus 31,5 mld pomocy finansowej do budżetu – mówił.

Sam amerykański departament stanu twierdził, że w czasie wojny do samej inauguracji Trumpa USA przekazały pomoc wojskową wartą ok. 70 mld dol. Ale amerykański Council on Foreign Relations podliczył ją na 175 mld dol. Jednak dodał tu również amerykańską pomoc dla organizacji pozarządowych (również mediów), pomoc w związku z wojną krajom sąsiadującym z Ukrainą oraz pomoc różnych organizacji z USA dla Ukrainy, głównie dla uchodźców. 

Czytaj więcej

Donald Trump mówi językiem Kremla. Zdumiewające słowa o wojnie w Ukrainie

Według nich tylko 106 mld otrzymał rząd Ukrainy, głównie pomocy wojskowej. Z tego 33,3 mld otrzymał bezpośrednio ukraiński budżet, a 69,8 mld to były dostawy broni. Dodatkowo 2,8 mld dol. to była pomoc humanitarna.

Mimo iż w tej polemice Trump wyszedł na kłamcę, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego, gen. Kyryło Budanow przestrzega, że „należy zrobić wszystko, by oni (USA) nadal popierali Ukrainę”. – Powiem otwarcie – bez Ameryki będzie nam bardzo trudno – wyjaśnił.

Sam Zełenski zaś wskazuje głównie na wsparcie USA w obronie przeciwlotniczej. Według niego „20 dodatkowych systemów Patriot i licencja na produkcję pocisków do nich” mogłaby nawet zastąpić amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa. W dostawach pozostałej broni (czołgów, wozów bojowych, amunicji) ogromną przewagę nad Ameryką ma Europa.

– Oni chcą mieć miejsce za stołem rozmów (...). A czy naród Ukrainy nie ma prawa głosu? U nich już dawno nie było wyborów. To nie jest rosyjski temat, to ode mnie, od innych krajów. (…) Mamy sytuację, gdy w Ukrainie nie było wyborów, gdy w Ukrainie jest stan wojenny. Gdy przywódca Ukrainy – nieprzyjemnie mi to mówić – jego rating poparcia wynosi 4 procent – mówił prezydent Donald Trump.

Rozzłościła go ukraińska odmowa uznania jakichkolwiek decyzji podjętych na temat Ukrainy za jej plecami przez Waszyngton i Moskwę. Dodatkowo Zełenski odrzucił amerykańskie żądania oddania złóż metali rzadkich, a prasa zachodnia pisała że amerykański projekt „był gorszy od reparacji nałożonych na Niemcy po wojnie”.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W niedzielę wybory w Niemczech. Co wskazują ostatnie sondaże?
Polityka
AfD o sobie przed wyborami. „Ludzie mówią tak ostro o imigrantach, że musimy ich hamować”
Polityka
Wojna w Ukrainie – pomoc amerykańska mimo wszystko
Polityka
Plany Francji i Wielkiej Brytanii. Ostatni moment na odsiecz Ukraińcom
Polityka
Trzy punkty Tuska. „Dość gadania, czas działać!"