Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna

– Życie pod bombami to zaprzeczenie normalności. Te trzy lata bardzo zmęczyły ludzi. To widać. Ja to nazywam zmęczeniem materiału, ale to jest coś więcej. To jest wycieńczenie – mówi z Charkowa Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej w podcaście „Rzecz w tym”.

Publikacja: 19.02.2025 17:00

Rozmowa odbywa się w czasie alarmu bombowego w Charkowie. – Niestety w Charkowie jest tak, że alarmy zdarzają się bardzo często. W ostatnich dniach częściej to były ataki dronów, shahedów, też oczywiście zdarzały się ataki rakietowe – mówi Helena Krajewska z PAH w rozmowie z Michałem Płocińskim.

– Wiele osób nie reaguje na alarmy. Dlaczego nie reagują? Tu granica jest tak blisko, że jeśli coś ma spaść, to spadnie zanim będzie alarm. A jak jest alarm, to miasto i tak funkcjonuje, autobusy i tramwaje jeżdżą, ludzie chodzą do sklepów, do pracy.

Trzy lata wojny. Jaka jest przyszłość Ukrainy? Największym problemem jest brak perspektyw. – Nie mogę planować. Jak mogę coś zaplanować, to na miesiąc. Dalej już nie patrzę. To będzie duży problem w przyszłości, bo to będzie naród, który nie może sobie wyobrazić spokojnej przyszłości – opowiada. Dodatkowo wielu Ukraińców mierzy się z traumą, która nie zniknie wraz z zakończeniem wojny. – W Ukrainie są dzieci, które nie znają innej rzeczywistości niż wojna. Znają tylko wybuchy, alarmy, wiedzą, jak odróżnić dźwięk pocisku. To jest strasznie niepokojące dla mnie, bo jaka przyszłość czeka te dzieci?

Czytaj więcej

Donald Trump mówi językiem Kremla. Zdumiewające słowa o wojnie w Ukrainie

Polska Akcja Humanitarna stara się odpowiadać na dramatyczne potrzeby ludności

– Mamy sieć szesnastu centrów pomocy psychospołecznej. To są centra, gdzie ludzie mogą przyjść, mogą wziąć udział w zajęciach psychospołecznych. Mamy także nasze mobilne zespoły psychologów i one jeżdżą i docierają bardzo szeroko do małych miejscowości, do nauczycieli, do dzieci. Prowadzimy też już działania w kierunku odbudowy, w stronę możliwości dania ludziom sposobu na utrzymanie się, na samowystarczalność, czyli np. wsparcie osób posiadających krowy. To może się wydawać mało powiązane z pomocą humanitarną, ale dla tych ludzi to jest całe życie.

Rozmowy pokojowe. Czy w Ukrainie widać nadzieję?

Cały świat przygląda się rozpoczętym rozmowom amerykańsko-rosyjskim. Czy w Ukrainie widać w związku z tym nadzieję? – Nadzieja jest, ale ostrożna. Głównie są wątpliwości. Bardzo wiele osób nie jest w stanie tak szybko wyjść z tego trybu przetrwania. Nie wiedzą, na ile te rozmowy są zaawansowane. Nie wiedzą, co Ukraina będzie musiała oddać, żeby przetrwać.

Sytuację pogarsza ograniczenie pomocy międzynarodowej, zwłaszcza z USA. – Strasznie to się odbiło w Ukrainie. Małe organizacje, które zależały od pomocy USA, albo zawieszą działalność, albo zwolnią pracowników. To jest utracona wiedza i to jest utracony czas – relacjonuje z Charkowa Helena Krajewska.

Czytaj więcej

Wałerij Załużny mówi o wyborach prezydenckich na Ukrainie. Planuje start?

Jak ocenia nastroje w Ukrainie po trzech latach wojny? – Zmęczenie. Chyba najbardziej zmęczenie. A strach? Żeby czuć strach, trzeba wydatkować energię. Wydaje mi się, że w wielu miejscach to już jest właśnie zmęczenie, marazm, ciągły stres, życie w ciągłym niepokoju.

Rozmowa odbywa się w czasie alarmu bombowego w Charkowie. – Niestety w Charkowie jest tak, że alarmy zdarzają się bardzo często. W ostatnich dniach częściej to były ataki dronów, shahedów, też oczywiście zdarzały się ataki rakietowe – mówi Helena Krajewska z PAH w rozmowie z Michałem Płocińskim.

– Wiele osób nie reaguje na alarmy. Dlaczego nie reagują? Tu granica jest tak blisko, że jeśli coś ma spaść, to spadnie zanim będzie alarm. A jak jest alarm, to miasto i tak funkcjonuje, autobusy i tramwaje jeżdżą, ludzie chodzą do sklepów, do pracy.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Rosjanie nie atakują cywilów? Raport obnaża zbrodnie wojenne