Chodzi o zakup i zabezpieczanie zabytkowego budynku przeznaczonego pierwotnie na potrzeby Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Zgodę wyraził 12 maja 2023 roku ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Budynek w Raciborzu miał być siedzibą Centrum Cyfryzacji Obsługi Druku, magazynem na dowody rzeczowe i archiwum. Miał też mieścić call-center dla sądów apelacji katowickiej.
Ponad 4 mln zł na grzyby, glony i porosty na murach budynku dla sądu
Jak podkreśla obecne kierownictwo resortu, bezpośrednio po zakupie nieruchomości zawaliła się część budynku. Wewnątrz wykryto grzyby, glony i porosty, a na murach krystalizowała się sól. Konieczne więc było niezwłoczne zabezpieczenie budynku, bo stanowił bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i mienia.
Resort Adama Bodnara twierdzi, że przed zakupem nieruchomości nie zlecono oceny stanu technicznego ani możliwości adaptacji obiektu do wymaganych potrzeb. „Już to było uszczerbkiem na majątku Skarbu Państwa” - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie MS.
Łączna strata Skarbu Państwa związana z zakupem i zabezpieczeniem nieruchomości oraz z przeprowadzonymi pracami inwestycyjnymi (w tym opłaceniem opinii biegłych i przygotowaniem dokumentacji projektowej) wyniosła co najmniej 4 153 907,65 zł brutto. Szacunkowy koszt inwestycji miał wynieść ponad 38 milionów złotych. Próbie adaptacji budynku w tym stanie sprzeciwił się dyrektor Sądu Apelacyjnego w Katowicach w piśmie do MS z września 2024 roku.
– Ponad 4 mln zł przeznaczono na zakup i utrzymanie zagrzybiałej ruiny. Realizacja tej inwestycji stanowiłaby ryzyko zdrowotne dla przyszłych pracowników. W mojej ocenie sprawa absolutnie wymaga wyjaśnienia przez organy państwa – podkreśla wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.