Artur Bartkiewicz: Ambasada w Libanie jak szatniarz z „Misia”, czyli stracona szansa rządu

„Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?” – pytał szatniarz bohatera w „Misiu”. I niby wykazał się przy tym żelazną logiką, ale chyba trudno znaleźć kogoś, kto czułby do owego szatniarza sympatię. Z komunikatem Ambasady Polski w Libanie jest podobnie.

Publikacja: 29.07.2024 15:45

Lotnisko międzynarodowe w Bejrucie

Lotnisko międzynarodowe w Bejrucie

Foto: REUTERS/Emilie Madi

W przypadku odwołania lotu, domagaj się od swojej linii lotniczej nowego biletu na najbliższy możliwy lot. Konsul nie ma możliwości interwencji w tej sprawie – można było przeczytać w niedzielę na profilu polskiej ambasady w Libanie w serwisie X. Innymi słowy – przykro nam, drogi rodaku, że utknąłeś w kraju zagrożonym wybuchem poważnego konfliktu zbrojnego, ale sam rozumiesz – nie jesteśmy biurem podróży ani linią lotniczą. Mamy za to garść dobrych porad: nie podróżuj do Libanu, a jak już tam jesteś, to bądź nieustępliwy wobec swojej linii lotniczej. Dobre rady zawsze w cenie.

Jak rząd znalazł się w sytuacji szatniarza z „Misia” i jak wykorzystuje to PiS?

I z jednej strony pewnie jest wiele argumentów za tym, by polskie władze nie organizowały powrotu do domu każdego swojego obywatela, który wybrał się w niespokojne strony i utknął z dala od ojczyzny w wyniku zdarzeń, na które nie miał wpływu, choć wybierając obarczony takim ryzykiem cel podróży musiał liczyć się z tym, że bywa różnie. Ambasada i konsul mają więc pełne prawo zachować się jak ów szatniarz z „Misia”. Klient zgubił numerek, płaszcz wziął ktoś inny, nic się nie da zrobić, trzeba jedynie poradzić, by na przyszłość lepiej pilnować numerka. 

Czytaj więcej

Izrael bombarduje cele w Libanie. Lotnisko w Bejrucie zawiesza działanie

Pytanie tylko, czy na pewno tak zachować się powinien. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nowa władza zastąpiła władzę szczycącą się swoją sprawczością i skutecznością. Władzę, która wysyłała błyskawicznie wojskowe samoloty po rodaków nie tylko wtedy, gdy w Izraelu wybuchła wojna w Strefie Gazy, ale też np. wtedy, gdy w Wuhanie pojawił się koronawirus i trzeba było zabrać stamtąd niewielką grupę Polaków. Bo dziś obecnej opozycji bardzo łatwo zestawić dwa obrazki – rodaków ratowanych przed opresją przy ekstraordynaryjnym zaangażowaniu rządu Mateusza Morawieckiego i bezradnego rozłożenia rąk przez ambasadę pod rządami Donalda Tuska. I opozycja oczywiście to robi. A rząd w roli szatniarza z „Misia” sympatii publiczności raczej nie zyska.

 Dziś obecnej opozycji bardzo łatwo zestawić dwa obrazki – rodaków ratowanych przed opresją przy ekstraordynaryjnym zaangażowaniu rządu Mateusza Morawieckiego i bezradnego rozłożenia rąk przez ambasadę pod rządami Donalda Tuska

Ewakuacja Polaków z Libanu: rząd mógł niewielkim kosztem pokazać swoją sprawczość

I można zżymać się, że to tani populizm, że miarą sprawczości nie jest wcale sprowadzanie do ojczyzny zabłąkanych w niebezpiecznych stronach świata rodaków, że ważna jest praworządność, wielka dyplomacja, geopolityka i rozliczenie PiS. Pytanie tylko, czy obywatel, który wczuje się w rolę rodaka nerwowo sprawdzającego rozkład lotów na lotnisku w Bejrucie, z którego samoloty przestały nagle odlatywać, nie uzna, iż on by jednak w takiej sytuacji wolał najpierw pomoc w powrocie do kraju? I czy rząd jednym wpisem na X nie stracił szansy, by przekonać takiego rodaka, że może na niego liczyć. 

W przypadku odwołania lotu, domagaj się od swojej linii lotniczej nowego biletu na najbliższy możliwy lot. Konsul nie ma możliwości interwencji w tej sprawie – można było przeczytać w niedzielę na profilu polskiej ambasady w Libanie w serwisie X. Innymi słowy – przykro nam, drogi rodaku, że utknąłeś w kraju zagrożonym wybuchem poważnego konfliktu zbrojnego, ale sam rozumiesz – nie jesteśmy biurem podróży ani linią lotniczą. Mamy za to garść dobrych porad: nie podróżuj do Libanu, a jak już tam jesteś, to bądź nieustępliwy wobec swojej linii lotniczej. Dobre rady zawsze w cenie.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Czy Polska nie wpuści Ukrainy do Unii Europejskiej z powodu Wołynia?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Sondaże pokazują, że pogłoski o końcu PiS były przesadzone
Komentarze
Estera Flieger: Donald Tusk, rozliczając Roberta Bąkiewicza, wyciągnął do narodowców pomocną dłoń
Komentarze
Andrzej Łomanowski: Ministrów Ukrainy dopadł „syndrom Załużnego”. Stąd dymisje
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Premier Izraela Beniamin Netanjahu gra pokerowo. Może przegrać
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki