EASA: wszystkie airbusy A350-1000 do kontroli

Europejski regulator transportu lotniczego EASA polecił użytkownikom samolotów A350-1000 sprawdzenie wszystkich silników po incydencie z samolotem Cathay Paficic (ogień w silniku podczas lotu). Ten sam problem zgłosił Malaysia Airlines, ale dotyczy innego typu samolotu: A350-900 i innego silnika; oba są produkcji Rolls-Royce.

Publikacja: 08.09.2024 16:03

Airbus A350 Cathay Pacific lądujący na lotnisku  Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku

Airbus A350 Cathay Pacific lądujący na lotnisku Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku

Foto: AFP

Europejski urząd bezpieczeństwa lotniczego EASA polecił sprawdzenie silników w samolotach A350-1000 po pojawieniu się ognia z jednym z nich po starcie samolotu Cathay Pacific z Hongkongu. Urząd wyjaśnił, że skonsultował się z innymi organami nadzoru, z prowadzącymi postępowanie wyjaśniające w Hongkongu, z Airbusem i z dostawcą silników Rolls-Roycem,, a postanowił działać., aby zapobiec podobnym incydentom.

„To działanie jest środkiem zapobiegawczym wynikającym z informacji otrzymanych ze wstępnego śledztwa niedawnego poważnego incydentu samoloty Cathay Pacific i z ustaleń tego przewoźnika po dokonaniu własnych inspekcji” — oświadczył w komunikacie szef EASA, Florian Guillermet. Urząd potwierdził, że do powstania ognia doszło z powodu niesprawnego przewodu w systemie paliwowym, a ogień został szybko opanowany przez załogę.

- Będziemy nadal uważnie śledzić wszelkie informacje udostępniane podczas prowadzonego śledztwa w zakresie bezpieczeństwa — dodał Guillermet.

W pilnym zaleceniu urząd dał przewoźnikom czas od 3 do 30 dni na przeprowadzenie kontroli wzrokowych i pomiarów przewodów paliwa, ale nie wymaga wmontowania części do wykonania prac, chyba że zostanie stwierdzone, iż są uszkodzone. Dyrektywa nie dotyczy silników sprawdzonych już przez Cathay.

We wstępnym badaniu ustalono, że przewód paliwowy między kolektorem wylotowym a wtryskiwaczem był przedziurawiony, obecnie specjaliści starają się ustalić, czy to była przyczyna czy konsekwencja incydentu o wysokim ryzyku katastrofy. EASA podał też, że ogień osmalił pokrywę silnika i kanały tzw. rewersu, używanego jako dodatkowy hamulec po wylądowaniu samolotu. „Te warunki, gdyby ich nie wykryto i nie skorygowano, mogłyby, w połączeniu z dodatkowymi awariami, doprowadzić do poważniejszego pożaru silnika i do zniszczenia samolotu” — uznał urząd.

Decyzja EASA jest pierwszym publicznym sprawdzianem Floriana Guillermeta, niedawno mianowanego na stanowisko dyrektora tego urzędu. Incydent został szybko opanowany i nikt nie został ranny, ale sposób, w jaki zostanie wyjaśniony jest bardzo ważny dla Rolls-Royce'a i dla linii lotniczych, bo w grę wchodzi bezpieczeństwo lotów.. Dyrektywę ogłoszono po godzinach rozmów, jak terminami technicznymi ustalić kryteria wymiany jakiejkolwiek części.

Producentowi silników zależy, by wszelkie naprawy wynikały z czynników technicznych, a nie z mniej wymiernej presji na linie lotnicze, stara się przypominać przewoźnikom, by stosowali poprawne procedury i narzędzia po fali doraźnych inspekcji. Przewoźnicy z kolei naciskami na RR i Airbusa, by dawali jasne wyjaśnienia, niektórzy prywatnie krytykowali brak informacji, gdy pasażerowie stawiali im wiele pytań. Airbus i RR odpowiadali na pytania przewoźników we czwartek podczas pierwszych zamkniętych briefingów od czasu incydentu z samolotem Cathaya. Pytano, jakich samolotów to dotyczy i o dostępność części do wymiany — pisze Reuter.

Problem także z silnikami A350-900

Dziennik „La Tribune” poinformował, że problem ognia w silnikach A350 dotyczy też mniejszych samolotów z tej rodziny, A350-900, co ogłosiła linia Malaysian Airlines.

W komunikacie przekazanym agencji AFP linia oświadczyła, że „jej flota A350-900 z silnikami Trent XWB-84 była niedawno celem prewencyjnej inspekcji, podczas której zidentyfikowano w jednym samolocie możliwy problem z przewodami paliwowymi wysokiego ciśnienia”.

Rolls-Royce potwierdził tej gazecie prewencyjną inspekcję, która nie mieści się w ramach zaleceń EASA z 5 września, malezyjski przewoźnik wymienił ten elastyczny przewód paliwowy. Było to działanie prewencyjne, problem szybko rozwiązano, więc ten samolot dostał zgodę na wznowienie pracy po spełnieniu ścisłych wymogów jego serwisowania — wyjaśnił przewoźnik.

Dyrektywa EASA dotyczy silników Trent XWB-97, które różnią się od XWB-84 koncepcją i systemem serwisowania. EASA wyjaśniła przy okazji, że na podstawie dostępnych informacji o obu jednostkach napędu, nie byłoby uzasadnione na tym etapie objęcie działaniami kontrolnymi silników XWB-84.

Samolotów A350-900, mniejszych od modelu -1000, jest znacznie więcej na świecie. Do końca lipca Airbus sprzedał ich 975, a dostarczył 527. Większych maszyn wydal klientom 297.

Gorszy sierpień dla Airbusa

W sierpniu Airbus przekazał klientom 47 samolotów wobec 77 w lipcu, a od początku roku 447. „Sierpień jest zwykle gorszym miesiącem w dostawach” — stwierdziła w nocie Chloe Lemarie z banku Jefferies.

Wśród zamówionych 46 maszyn znalazło się 30 szerokokadłubowych A330 neo dla Cathay Pacific i rzadko spotykane zamówienie od „prywatnego klienta” na trzy A350-900 i trzy A320 neo o wartośck dobrze ponad miliarda dolarów w cenach katalogowych. Airbus nie ujawnił, kto jest tym klientem, ale zwykle chodzi o rządy krajów albo o samoloty dla VIP-ów w luksusowej konfiguracji. Od początku roku zamówienia brutto dotyczyły 432 maszyn, a netto 413.

Europejski urząd bezpieczeństwa lotniczego EASA polecił sprawdzenie silników w samolotach A350-1000 po pojawieniu się ognia z jednym z nich po starcie samolotu Cathay Pacific z Hongkongu. Urząd wyjaśnił, że skonsultował się z innymi organami nadzoru, z prowadzącymi postępowanie wyjaśniające w Hongkongu, z Airbusem i z dostawcą silników Rolls-Roycem,, a postanowił działać., aby zapobiec podobnym incydentom.

„To działanie jest środkiem zapobiegawczym wynikającym z informacji otrzymanych ze wstępnego śledztwa niedawnego poważnego incydentu samoloty Cathay Pacific i z ustaleń tego przewoźnika po dokonaniu własnych inspekcji” — oświadczył w komunikacie szef EASA, Florian Guillermet. Urząd potwierdził, że do powstania ognia doszło z powodu niesprawnego przewodu w systemie paliwowym, a ogień został szybko opanowany przez załogę.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Ruszyły inwestycje na lotniskach. Porty regionalne mają odżyć
Transport
Powódź w Austrii. Zamknięte drogi, wstrzymany transport
Transport
Boeing chce negocjować ze związkami. Ale tłumaczy, że nie ma pieniędzy
Transport
Holendrzy wprowadzają zakaz reklam podróży lotniczych i rejsów morskich
Transport
Wstrzymany ruch pociągów między Polską i Czechami