Kolumbia: Hipopotamy Pablo Escobara zostaną odstrzelone. "Stwarzają zagrożenie"

Kolumbijski sąd nakazał "podjęcie środków w celu wytępienia” 160 hipopotamów, będących potomkami zwierząt, które sprowadzone zostały w latach 80. XX wieku do prywatnego zoo Pablo Escobara. Zwierzęta mają zostać odstrzelone z powodu zagrożenia, jakie stwarzają zarówno dla lokalnej społeczności, jak i dla ekosystemu.

Publikacja: 08.09.2024 11:05

Kolumbia: Hipopotamy Pablo Escobara zostaną odstrzelone. "Stwarzają zagrożenie"

Foto: AdobeStock

adm

Jak informuje agencja AFP, sąd administracyjny w departamencie Cundinamarca w Kolumbii orzekł, że ministerstwo środowiska w ciągu trzech miesięcy powinno wydać rozporządzenie w sprawie 160 hipopotamów, które są potomkami zwierząt sprowadzonych przed laty do prywatnego zoo barona narkotykowego Pablo Escobara. Sąd jest zdania, że należy podjąć środki, takie jak kontrolowany odstrzał i sterylizacja hipopotamów.

Czytaj więcej

Pablo Escobar jako znak towarowy? Jest wyrok unijnego sądu

Kolumbijski sąd: Hipopotamy Pablo Escobara muszą zostać wytępione

Kolumbijskie ministerstwo środowiska już w ubiegłym roku informowało, że planuje sterylizację części populacji inwazyjnego gatunku oraz że rozważa możliwość uśpienia części osobników. Agencja AFP zauważa jednak, że mimo planów, sterylizacje postępują powoli – dotychczas nie uśpiono jeszcze żadnego zwierzęcia. Wcześniej rozważano także, by dziesiątki hipopotamów przetransportować do Meksyku, Indii oraz na Filipiny. To także się nie powiodło. 

Decyzja sądu w Cundinamarce jest efektem złożenia skargi przez jednego z przedstawicieli lokalnej społeczności. Jak zaznaczał, hipopotamy zagrażają zarówno ludziom, jak i środowisku. 

Czytaj więcej

Wojna o fortunę Pablo Escobara. Rodzina walczy o pamiątki po narkobaronie

Pablo Escobar sprowadził do Kolumbii cztery hipopotamy. W 2035 może być ich ponad tysiąc

Pablo Escobar był szefem kolumbijskiej mafii kokainowej, a także jednym z najbogatszych i najbardziej poszukiwanych przestępców na świecie. Escobar zyskał złą sławę bezlitosnego terrorysty – zlecał zamachy bombowe nawet na szkoły czy centra handlowe. Na jego rozkaz zgładzono około dziesięciu tysięcy ludzi, a liczby te mogą być jeszcze większe. Setki razy wymykał się organom ścigania, gdyż w ukrywaniu się pomagali mu niemal wszyscy Kolumbijczycy – jedni ze strachu, inni z podziwu. Przestępca potrafił być także wspaniałomyślny – budował stadiony piłkarskie, osiedla mieszkalne i nierzadko rozdawał pieniądze.

Pablo Escobar, który 2 grudnia 1993 roku zginął w policyjnej obławie na dachu domu, będącym przez ostatnie kilka tygodni życia jego kryjówką w Medellin, przez lata gromadził w swojej posiadłości egzotyczne zwierzęta. Były to m.in. żyrafy, tygrysy, antylopy oraz hipopotamy. Choć Escobar sprowadził zaledwie cztery hipopotamy z Afryki, to po śmierci przestępcy zwierzęta rozmnożyły się na wolności. Według prognoz władz, w 2035 roku może ich być już ponad tysiąc.

Hipopotamy, o których mowa – jako gatunek inwazyjny – wypierają gatunki rodzime w Kolumbii. Problematyczne jest także to, że zwierzęta te są bardzo duże, a ich zachowania – terytorialne.

Jak informuje agencja AFP, sąd administracyjny w departamencie Cundinamarca w Kolumbii orzekł, że ministerstwo środowiska w ciągu trzech miesięcy powinno wydać rozporządzenie w sprawie 160 hipopotamów, które są potomkami zwierząt sprowadzonych przed laty do prywatnego zoo barona narkotykowego Pablo Escobara. Sąd jest zdania, że należy podjąć środki, takie jak kontrolowany odstrzał i sterylizacja hipopotamów.

Kolumbijski sąd: Hipopotamy Pablo Escobara muszą zostać wytępione

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Kamala Harris miała wizerunek „Mamali”. W debacie pokazała, że potrafi brać udział w ostrych starciach
Społeczeństwo
Wielka Brytania wprowadza opłatę za wjazd do kraju. Zapłacą też Polacy
Społeczeństwo
Szwecja: Mieszkańcy chcą płacić nowym sąsiadom, by uratować lokalną szkołę
Społeczeństwo
Rosjan wojna już nie wzrusza. Wzrost cen jest ważniejszy
Społeczeństwo
Turcja oskarża rząd Beniamina Netanjahu o śmierć swojej obywatelki. "Strzał w głowę"