Michał Szułdrzyński: Dlaczego trzeba bronić WOŚP? I dlaczego warto też pomyśleć, jak unowocześnić dobroczynność

WOŚP jest zbyt cenny, by go miażdżyć krytyką. Ale to nie znaczy, że nie powinniśmy rozmawiać o tym, czy dobroczynność nie powinna ewoluować wraz z tym, jak zmienia się polskie społeczeństwo. A mało instytucji ma do tego tak silny mandat jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Publikacja: 28.01.2024 18:50

Prezes Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak podczas 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w studiu

Jerzy Owsiak

Prezes Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak podczas 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w studiu telewizyjnym WOŚP na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie. Hasło tegorocznego finału to „Płuca po pandemii”

Foto: PAP/Leszek Szymański

W corocznym obchodzeniu dnia dobroczynności nad Wisłą, czyli finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jest coś arcypolskiego. Z jednej strony setki tysięcy czy nawet miliony angażują w przygotowanie zbiórek albo sami coś dorzucą do puszek, lub w inny sposób wesprą WOŚP, z drugiej ta inicjatywa jest przedmiotem zażartej krytyki, media społecznościowe puchną od sporów o Orkiestrę. Tak WOŚP staje się zwierciadłem, w którym polskie społeczeństwo może się przeglądnąć.

Pozostało 87% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich