Michał Szułdrzyński: Gdzie podział się zamach stanu? Jak PiS porzuciło własne dziecko

Po hucznych konferencjach, na których grzmiano o zamachu stanu, politycy PiS nagle zamilkli. Czy to wyborcy nie dali się nabrać, czy temat był tylko chwilowym narzędziem politycznym? W Polsce coraz łatwiej rzucać poważne oskarżenia, ale co z ich konsekwencjami? Czy słowa w polityce przestały cokolwiek znaczyć?

Publikacja: 21.02.2025 10:25

Bogdan Święczkowski

Bogdan Święczkowski

Foto: PAP, Marcin Obara

Dokładnie trzy tygodnie temu, 31 stycznia, złożono jeden z, rzekomo, najważniejszych podpisów w tym roku. Silna ręka byłego szefa ABW, byłego Prokuratora Krajowego, a obecnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego, zwanego nie przez przypadek przez przyjaciół i wrogów Godzillą, podpisała wielostronicowe doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez najważniejsze osoby w polskim państwie, akurat wyłącznie te, które związane z są z koalicją rządzącą. Pismo skierowane zostało do byłego podwładnego Święczkowskiego, prokuratora Michała Ostrowskiego, który ogłosił następnie, że wszczął w tej sprawie śledztwo.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Komentarze
Michał Kolanko: Jeden sondaż wiosny nie czyni. Ale PiS ma powody do zadowolenia po badaniu, w którym wygrywa z KO
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czym suwerenność Andrzeja Dudy różni się od suwerenności Donalda Tuska?
Komentarze
Kłótnie w sieci między Trumpem a Zełenskim oddalają pokój w Ukrainie
Komentarze
Bogusław Chrabota: Zbigniewa Ziobry cyrk w budowie
Komentarze
Estera Flieger: Krym musi być ukraiński