Jędrzej Bielecki: Fundamentalny błąd Putina

Wstrzymując dostawy dla Polski i Bułgarii, Rosja zniszczyła budowaną od trzech pokoleń opinię solidnego dostawcy gazu dla Zachodu.

Publikacja: 27.04.2022 20:33

Jędrzej Bielecki: Fundamentalny błąd Putina

Foto: AFP

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nazwała decyzję Gazpromu „niedopuszczalnym instrumentem szantażu”. Takie słowa w ustach najbliższej współpracowniczki byłej kanclerz Angeli Merkel mają wielki ciężar gatunkowy. Oznaczają całkowitą zmianę sposobu myślenia nie tylko Unii, ale przede wszystkim Niemiec o energetycznym partnerstwie z Rosją.

To bardzo stary romans. Zaczął się od Ostpolitik Willy’ego Brandta na przełomie lat 60. i 70. Uznanie przez Republikę Federalną powojennych realiów dało początek bliskiej współpracy gospodarczej między Związkiem Radzieckim i Niemcami. Jej podstawą był import taniej, rosyjskiej energii w zamian za coraz szerszy strumień niemieckich dóbr przemysłowych i inwestycji. Ten model okazał się dla obu stron tak korzystny, że nie przerwała go radziecka inwazja na Afganistan, wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, a później rosyjska inwazja na Gruzję i aneksja Krymu. Niemcy zapewniały, że kolejne sankcje Zachodu nie obejmą importu rosyjskiego gazu, a Kreml gwarantował, że nawet w środku największej zapaści gospodarczej Rosji kontrakty były realizowane.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Komentarze
Michał Płociński: Katastrofa smoleńska w toku. Jak przezwyciężyć polski fatalizm?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Karol Nawrocki na pewno stawi się na debatę w Końskich?
Komentarze
Wycofanie wojsk USA z Jasionki. Czy Trump prezentami ośmiela Putina?
Komentarze
Jan Zielonka: Koalicja niechętnych w Europie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Zamknięte granice i zamknięte serca. Polska empatia w odwrocie