Aktualizacja: 16.02.2025 15:50 Publikacja: 26.10.2022 11:06
Foto: Shutterstock
Spodziewane spowolnienie gospodarcze i ograniczanie konsumpcji uderzają także w rynek handlu internetowego. Co prawda sprzedaż póki co drastycznie nie spada, ale firmy nie są skłonne to kosztownych inwestycji.
Widać to po ich nastawieniu do promocji na Czarny Piątek. Z badania operatora płatniczego Tpay, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza wynika, że co drugi sprzedawca wprowadzi maksymalnie 30 proc. obniżki cen w ramach Black Friday. Obecna sytuacja gospodarcza i poziom inflacji wpłyną na kształt akcji promocyjnych u 60 proc. badanych e-sklepów. Spodziewane zmiany to brak darmowej dostawy (50 proc.), mniejsze obniżki cen (33 proc.), mniejszy budżet marketingowy oraz krótszy czas promocji (po 17 proc.).
Niemiecka sieć supermarketów wywołała konsternację wśród klientów we wschodnim Londynie. Aldi wprowadził innowacyjne rozwiązanie: pobiera opłatę w wysokości 10 funtów od klientów za samo wejście do sklepu — informuje „Polish Express”.
Należąca do LPP sieć Sinsay to najczęściej wybierana przez Polaków marka odzieżowa. Wśród pięciu liderów trzy to firmy krajowe. Co dziesiąty konsument kupuje już także chińską markę Shein.
Unia Europejska gorączkowo zastanawia się, jak zareagować na groźby wojny handlowej ze strony USA. Na razie stosuje strategię kija i marchewki. I próbuje zachować jedność.
Marki luksusowe mają coraz bardziej znaczącą pozycję na rynku towarów używanych. Polacy w ten sposób najchętniej kupują produkty z logo Gucci, Louis Vuitton oraz Max Mara.
Kurs akcji CCC rośnie we wtorek nawet o prawie 14 proc. To reakcja inwestorów na najnowsze informacje z obuwniczo-odzieżowej grupy.
Ruch w centrach handlowych wzrósł średnio o 8,5 proc., wyższą frekwencję widać było także w dyskontach czy hipermarketach. Sezon świąteczny może dać wreszcie mocniejszy impuls do zakupów.
W Black Friday liczba transakcji wzrosła o 53 proc. w porównaniu z pozostałymi dniami listopada. Sprzedawcy online zanotowali obroty wyższe o 136 proc. Przed rokiem ten wzrost wynosił 116 proc., co wskazuje, że ten sezon świąteczny zapowiada się obiecująco.
Eksperci szacują, że każdego roku nasz apetyt na zakupy podczas Black Friday rośnie – podobnie jak góry śmieci na wysypiskach, gdzie może trafić nawet 80 procent produktów zakupionych okazyjnie przed świętami.
Festiwal promocji Black Friday przyciąga zdecydowaną większość Polaków. Mogą liczyć na obniżki cen niemal wszędzie - od elektroniki przez odzież po wycieczki zagraniczne. Ale „nie wszystko złoto, co się świeci".
Nadchodzi Black Friday, czyli wysyp promocji rodem z USA. Choć Polacy mają w planach polowanie na wysokie obniżki, to w rzeczywistości nie mają co na nie liczyć.
Od początku roku obowiązują nowe przepisy dotyczące oznaczania cen przy zniżkach. Przedsiębiorcy są gotowi na ich stosowanie, ale klienci wciąż muszą być czujni. Tegoroczny Black Friday, czyli okres licznych promocji, będzie testem dla polskich regulacji wdrażających unijną dyrektywę Omnibus.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Zbliżający się Black Friday będzie poważnym testem nastawienia konsumentów do wydawania w sezonie świątecznym. Jak dotąd konsumenci deklarują wyższe wydatki niż ubiegłoroczne, a firmy logistyczne spodziewają się ok. 10-proc. wzrostu liczby paczek.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas