Reklama
Rozwiń

Zmobilizowani Rosjanie sami kupują odzież, sprzęt i leki. W sklepach kończą się zapasy

Kreml wymusza na powołanych do wojska Rosjanach zakupy odzieży, sprzętu wojskowego i leków na własny koszt. Po ogłoszonej mobilizacji w Rosji ruch w sklepach specjalistycznych wzrósł o 40 proc. Z otrzymanymi w komisjach poborowych listami leków i wyrobów medycznych zmobilizowani ludzie stoją w kolejkach do aptek. Sklepom internetowym kończy się asortyment. Brakuje już kamizelek kuloodpornych, hełmów, ciepłej odzieży.

Publikacja: 29.09.2022 10:56

Zmobilizowani Rosjanie sami kupują odzież, sprzęt i leki. W sklepach kończą się zapasy

Foto: AFP

W ciągu ostatniego tygodnia napływ odwiedzających sklep wojskowy Moscow Gard, jak powiedziano tam Kommiersantowi, wzrósł o 35-40 proc. W Woroneżu ze względu na napływ odwiedzających, sprzedawcy nie mają czasu na przerwę. Na stronach internetowych kilku specjalistycznych sklepów z odzieżą i sprzętem wojskowym pojawiły się powiadomienia o braku szeregu towarów, opóźnieniach w realizacji i dostawie zamówień.

Czytaj więcej

Czy mobilizacja zatopi rosyjską gospodarkę? Firmy ślą prośby na Kreml

W niektórych regionach, takich jak Buriacja, wysoki popyt na mundury skutkował skokiem cen, więc władze regionalne musiały interweniować. Federalna Służba Antymonopolowa ostrzegła detalistów przed zawyżeniem cen.

Co kupują poborowi? Głównie buty zimowe, śpiwory, czapki, maski, rękawice taktyczne, odzież wodoodporną i polarową. Przedstawiciel jednej z sieci sklepów odzieżowych na Terytorium Nadmorskim zwraca uwagę na problem z dostępnością wysokiej jakości kamizelek kuloodpornych, hełmów i apteczek. Wcześniej handlowcy nie sprowadzali dużych ilości takich towarów.

Sieci apteczne również zdołały odczuć skutki mobilizacji. Dwa źródła Kommiersantu na rynku farmaceutycznym podają, że kupujący przychodzą z gotowymi wykazami leków i wyrobów medycznych wystawionymi według nich w komisjach poborowych.

Oprócz standardowych leków przeciwwirusowych, przeciwbólowych, przeciwbiegunkowych, opatrunków, należą do nich np. opaski uciskowe, środki hemostatyczne, opatrunki okluzyjne, gąbki kolagenowe itp.

Najszybciej opaski uciskowe i opatrunki kończyły się w pierwszych dniach częściowej mobilizacji. Organy terytorialne Roszdravnadzor (nadzór ds. leków) już wymagają cotygodniowych raportów od aptek na temat dostępności medykamentów”, wyjaśnia.

Czytaj więcej

Biznes apeluje do Kremla: nie zabierajcie nam specjalistów na front

Zwiększone jest zapotrzebowanie na antybiotyki, leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe. Wcześniej z powodu braku popytu, na przykład na opaskę uciskową lub specjalne zestawy do opatrywania i leczenia ran, apteki praktycznie nie trzymały ich w sprzedaży. Problemem staje się uzyskanie przez apteki szybkiego finansowania zwiększonego zapotrzebowania na leki.

Źródło Kommiersanta na rynku farmaceutycznym ostrzega przed narastającymi z dnia na dzień problemami z logistyką z powodu wezwania do wojska wielu kontrolerów, spedytorów, kierowców itp.

Handel
Wigilia 2024: Do której zrobimy zakupy? Godziny otwarcia Biedronki, Lidla, Aldi i innych
Handel
Wigilijny koszyk „Rzeczpospolitej”. Co podrożało najbardziej?
Handel
Co ósmy Polak przywita Nowy Rok fajerwerkami
Handel
Wódka z Korei Północnej wchodzi do Rosji. Firma należy do... armii Kima
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Handel
Minister Michał Kołodziejczak: Masło będzie tanieć. Podał datę
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku