W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego odbyło się spotkanie, poświęcone rynkowi książki i ustawie o jednolitej cenie. – Wicepremier Piotr Gliński poparł to rozwiązanie – mówi Włodzimierz Albin, prezes Polskiej Izby Książki.
Organizacja przygotowała projekt, który w poprzedniej kadencji Sejmu utknął w komisjach. Ustawa ma wprowadzić stałą cenę książki przez rok od premiery. W efekcie duże sieci i e-sklepy nie będą mogły organizować promocji, które przyciągały do nich klientów kosztem małych księgarń.
– Padła tylko jedna krytyczna opinia do tego pomysłu – mówi Jerzy Leszek Okuniewski, prezes Książnicy Polskiej. – Polski rynek książki wymaga pomocy w formie ustawy, czytelnictwo mamy na katastrofalnym poziomie – dodaje.
Z zaskoczeniem przyjęto poparcie ustawy przez branżę internetową. – Jest pierwszym krokiem do rozwoju sprzedaży książek, a także czytelnictwa – mówi Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej. – Im łatwiejszy dostęp do książki, tym większa szansa, że znajdzie się w rękach tego, kto jej poszukuje, rozważa zakup, a to z kolei przełoży się na wzrost sprzedaży książek i czytelnictwa – dodaje.
Ministerstwo Kultury przed spotkaniem wyjaśniało, że prowadzi wiele programów na rzecz wsparcia rynku. Ponad 5 mln zł trafiło na program „Partnerstwo dla książki", kolejne prowadzi Instytut Książki. – Kluczową kwestią w tej sprawie jest przygotowanie mechanizmów osłonowych, chroniących interesy czytelników – wyjaśniało sprawę ustawy przed spotkaniem biuro prasowe resortu.