Roberto Sifon-Arevalo, dyrektor działu takiego długu w agencji ratingowej S&P Global z Nowego Jorku powiedział Reuterowi, że ogromne koszty wspierania służby zdrowia, firm i pracowników w okresie pandemii zmieniły zasadniczo na gorsze sytuację finansową niektórych krajów. Agencja z centralą na Manhattanie obniżyła już ocenę albo prognozy niemal 60 krajom w bieżącym roku, a wyżej oceniała małą liczbę bogatszych krajów. W przypadku niektórych może to zmienić się, bo choć ich dług stanowi 15-20 punktów procentowych PKB, co normalnie mogłyby zlikwidować w ciągu 4-5 lat, ale będą mieć większe wydatki przez następne 3-5 lat.