Jest to pierwszy projekt realizowany w formule partnerstwa publiczno–prywatnego (PPP), w którym podmiotem publicznym jest jednostka organizacyjna Skarbu Państwa - Sąd Okręgowy w Nowym Sączu. Partnerem prywatnym jest spółka PPP Projekt z Warszawy należąca do spółki Warbud. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) zapewnia finansowanie projektu w ramach programu „Inwestycje polskie".
- PPP jest ważne, bo wymaga odwagi. Trzeba porównywać ciężko wyceniane usługi. Projekt budowy sądu jest przełomowy przede wszystkim dlatego, że jest pierwszym rządowym w tej formule. Dotychczas dwa najbardziej znane przedsięwzięcia ppp z naszym udziałem to dworzec kolejowy w Sopocie i budowa spalarni odpadów w Poznaniu, ale w obu przypadkach stroną publiczną był samorząd – mówi Dariusz Kacprzyk, prezes BGK. - Mam nadzieję, że to będzie projekt wzorcowy. Umowę kredytu zawarliśmy w ramach programu „Inwestycje polskie", w którym mamy już ponad 100 projektów, a nasze zaangażowanie to już prawie 24 mld zł – dodaje Kacprzyk.
Inwestycja zakłada budowę, a następnie utrzymanie przez 20 lat nowoczesnej siedziby Sądu Rejonowego w Nowym Sączu o całkowitej powierzchni ponad 10 tys. m2. Inwestycja obejmuje także parking podziemny, pełną infrastrukturę techniczną i zagospodarowanie terenu. Jej koszt dla strony publicznej to 6,1 mln rocznie przez cały okres trwania umowy ze stroną prywatną. Cena obejmuje koszty zaprojektowania, budowy, kompleksowego utrzymania budynku, a nawet zużycia energii cieplnej i w dużej części elektrycznej przez 20 lat. W cenie mieści się również koszt odsetek od finansowania, pozyskanego dla tej inwestycji w BGK. Po 20 latach budynek zostanie przekazany na własność sądu.
- Wiele projektów ppp w Polsce zakończyło się porażką, bo nie zdobyły finansowania. Nam się udało. Do końca br. zamierzamy zdobyć pozwolenie na budowę, a do końca 2017 r. chcemy zakończyć budowę siedziby sądu – zapowiada Mirosław Józefczuk, członek zarządu Warbudu. Jego zdaniem projekty PPP nie są tak trudne jak się powszechnie sądzi. - Są skomplikowane, ale jak najbardziej możliwe do realizacji, a przede wszystkim są tańsze od klasycznych zamówień publicznych i to o ok. 20 proc. – przekonuje Józefczuk. Jak tłumaczy jest to wiedza praktyczna pochodząca m.in. z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii gdzie siostrzane spółki Warbudu realizują projekty ppp od ponad 20 lat. - Partnerzy prywatni chcą realizować w Polsce inwestycje w formule ppp. Potrzeba nam tylko dobrej współpracy z administracją publiczną. PPP musi ruszyć w naszym kraju, bo go po prostu potrzebujemy – zachęca przedstawiciel Warbudu.
Przedstawiciele administracji rządowej zdają się być już przekonani. - Potrzeba jest głębokiej wiedzy na temat ppp. Skarb Państwa się zdecydował, odważył na tę inwestycję i mam nadzieję, że zmotywuje to innych, aby podążyli tą samą drogą – mówi Andrzej Czerwiński, minister Skarbu Państwa. - Zainteresowani przekonali nas do tej formuły. Cieszę się, że partnerem prywatnym jest Warbud, którego dziełem jest nagrodzona niedawno Filharmonia Szczecińska – wtóruje Wojciech Węgrzyn, wiceminister sprawiedliwości. Jak podkreśla Mieczysław Kamiński, prezes sądu okręgowego w Nowym Sączu podpisanie umowy o finansowanie pomiędzy Warbudem i BGK kończy etap przygotowawczy inwestycji. - Całe postępowanie toczące się w oparciu o ustawę o ppp było przejrzyste. Teraz mam nadzieję, że obiekt przyniesie rozwiązania na miarę XXI w. i rozwiąże wiele bolączek z wymierzaniem sprawiedliwości na naszym obszarze - dodaje.