Po poniedziałkowych zniżkach na większości rynków (i podniesieniu się amerykańskich indeksów) europejskie giełdy starają się dziś odrobić straty. Kilkadziesiąt pierwszych minut handlu w Europie i w Polsce było obiecujące, choć popyt jak na razie nie idzie za ciosem. WIG20 na starcie dobić do połowy wczorajszej czarnej świecy, ale poziom ten jak na razie nie daje całkiem za wygraną. Po blisko dwóch godzinach handlu indeks polskich dużych spółek jest 0,2 proc. nad kreską wobec wczorajszej straty 1,59 proc. W gronie krajowych dużych spółek ciężko o jeden trend. Banki radzą sobie w kratkę - PKO BP osuwa się o 0,5 proc., ale Pekao zyskuje 0,7 proc. Różnie jest też ze spółkami handlowymi. Pepco z 1,4-proc. stratą plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli, ale Dino Polska jest jedną z najsilniejszych dużych spółek przy 1-proc. wzroście. Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich utrzymują się wokół 6,07 proc., stabilny jest też złoty.