Aktualizacja: 31.07.2020 06:58 Publikacja: 30.07.2020 21:00
Foto: AFP
Wielka tajemnica otacza ustalenia unijnego szczytu z 21 lipca dotyczące podziału pieniędzy z funduszu odbudowy gospodarki po pandemii. Bruksela odmawia upublicznienia danych, nam jednak udało się uzyskać wyliczenia dokonane przez KPRM na podstawie wewnętrznych szacunków Komisji Europejskiej. Wynika z nich, że Polska dostanie 28,9 mld euro, co oznacza ubytek 8,8 mld euro w porównaniu z pierwotną propozycją KE z maja tego roku. Nadal jednak pozostaniemy czwartym beneficjentem funduszu.
Będzie w ogóle mniej dotacji, bo w całym funduszu liczącym 750 mld euro granty stanowić będą nie 500 mld – jak proponowała pierwotnie KE – ale 390 mld euro. Zmienił się klucz liczenia pieniędzy. Początkowo KE proponowała, żeby wszystko rozdzielić na podstawie danych z lat 2015–2019 dotyczących produktu krajowego brutto na mieszkańca oraz stopy bezrobocia. Ten klucz rozdziału spotkał się jednak z krytyką, bo nie odzwierciedla wpływu pandemii na gospodarkę. A fundusz teoretycznie ma pomagać najwięcej tym, których kryzys dotknął najbardziej. KE broniła się dwojako. Po pierwsze, te dane pokazują jednak odporność kraju na pandemię i jego potrzeby inwestycyjne po kryzysie. Po drugie, na dane uwzględniające bezpośrednio wpływ pandemii trzeba byłoby czekać do 2022 roku. A przecież fundusz ma ruszyć jak najszybciej, bo gospodarka potrzebuje szybko pieniędzy, żeby kryzys się nie pogłębiał.
Rząd Polski negocjuje w Brukseli zmianę warunków Krajowego Planu Odbudowy. I chce bronić polityki spójności.
W poniedziałek Unia Europejska pozytywnie zaopiniowała wniosek Polski o płatność z Krajowego Planu Odbudowy. Wiceminister finansów Paweł Karbownik ogłosił, że już wkrótce trafi do nas 40 mld zł.
W środę oraz czwartek 13 i 14 listopada br. w Hotelu Novotel Warszawa Airport odbyła się trzecia edycja konferencji pt. Horizon4Poland. Konferencję organizowały Branżowe Punkty Kontaktowe Sieci Badawczej Łukasiewicz, które wspierają przedsiębiorców i naukowców w ubieganiu się o unijne środki na badania i innowacje w ramach programu ramowego Horyzont Europa. Tegoroczne motto konferencji brzmiało: „Polish Presidency on the Horizon”, nawiązując do zbliżającego się objęcia przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
UE potrzebuje pieniędzy na wzmocnienie obronności. Zamiast nowego funduszu Bruksela proponuje na razie przesunięcie pieniędzy z polityki regionalnej.
Piotr Serafin coraz bliżej objęcia teki komisarza UE ds. budżetu. Przesłuchanie w Parlamencie Europejskim pokazało, że jest przygotowany do tej funkcji.
Zimne kąpiele to jeden z najpopularniejszych trendów w świecie wellness. Zyskały one popularność jako sposób na poprawę zdrowia, samopoczucia i odporności. Zespół naukowców z University of South Australia sprawdził, czy faktycznie są korzystne dla ciała.
W przypadku nowotworów uwarunkowanych genetycznie identyfikacja mutacji u pacjenta pozwala na wykrycie nosicieli w jego rodzinie – mówi dr n. med. Andrzej Tysarowski, prezes Polskiej Koalicji Medycyny Personalizowanej.
Amerykańskie sieci handlowe Costco i Trader Joe’s ograniczają liczbę jaj, które klienci mogą kupić za jednym razem, z powodu niedoboru spowodowanego ptasią grypą. „Z powodu ciągłych problemów z dostawą jaj obecnie ograniczamy zakupy do jednego tuzina (czyli 12 sztuk) na klienta dziennie we wszystkich sklepach Trader Joe’s w całym kraju” — powiedział CNN rzecznik sieci sklepów spożywczych.
Kaszel, katar, gorączka – koronawirus czy grypa? Każdy chory może to sprawdzić za pomocą połączonych szybkich testów. Są jednak pewne wątpliwości.
Kawa to napój, od którego wiele osób zaczyna swój dzień. Okazuje się jednak, że znacznie więcej korzyści zdrowotnych może zapewnić nam jego alternatywa, która również zawiera kofeinę.
Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała nowe wytyczne dotyczące stosowania zamienników soli. Substytuty zawierają znacznie mniej sodu, którego wysokie spożycie jest niekorzystne dla zdrowia. Jakie są najnowsze zalecenia?
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie głośnej afery maseczkowej. Nie ujawni powodów, bo decyzję zaskarżyło do sądu Ministerstwo Zdrowia – ustaliła „Rzeczpospolita”.
– Nie możemy zakładać, że każda osoba – zwłaszcza ta, która nie ma dostępu do komputera czy internetu – będzie wiedziała, kiedy i dlaczego powinna poddać się badaniom profilaktycznym – mówi dr hab. n. med. Beata Jagielska, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas