Zagraniczni inwestorzy otrząsnęli się już z pierwszego szoku wywołanego wybuchem wojny w Ukrainie. Krzysztof Drynda, prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), wspomina, że wprawdzie na samym początku konfliktu było widać obawy ze strony inwestorów, którzy w związku z niepewną sytuacją odkładali decyzje i przekładali wizyty lokalizacyjne, ale wraz z upływem czasu sytuacja się ustabilizowała i wróciła do stanu sprzed wybuchu konfliktu.
– Jako PAIH stale prowadzimy rozmowy z potencjalnymi inwestorami i obserwujemy ich stałe zainteresowanie na podobnie wysokim poziomie. W ostatnim czasie odbyliśmy szereg rozmów, które mam nadzieję, że już wkrótce zaowocują nowymi projektami inwestycyjnymi w naszym kraju – dodaje prezes Drynda, powołując się także na niedawne spotkania PAIH w ramach Annual Investment Meeting w Dubaju.
Marcowy zakup Google’a
– Pomaga nam członkostwo w NATO i Unii Europejskiej – ocenia Paweł Panczyj, dyrektor ds. strategii i rozwoju w Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), który zrzesza czołowe firmy z tej branży, w tym głównie spółki z zagranicznym kapitałem. Według niego w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu nie widać obecnie zamrażania planów inwestycyjnych. Potwierdza to m.in. ogłoszona w marcu decyzja giganta IT – Google’a – dotycząca kupna za ok. 2,7 mld zł kompleksu biurowego The Warsaw Hub. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ma tam powstać największe centrum rozwoju technologii chmury Google w Europie. (Początkowo firma mówiła tylko o wynajęciu biurowca).
Z kolei inny amerykański gigant – Netflix – zapowiedział pod koniec marca otwarcie biura w Warszawie, które będzie pełniło funkcję hubu na cały region Europy Środkowo-Wschodniej. Plany rozwoju w Polsce potwierdza też Jonathan Bury, szef warszawskiego biura banku Goldman Sachs, które zatrudnia już tysiąc osób. – Będziemy rozwijać naszą działalność, koncentrując się na rekrutacji w obszarze rozwoju oprogramowania oraz szerzej rozumianych inżynierskich ról, zwłaszcza że sprzyja temu dostępność talentów – twierdzi Bury.
Krzysztof Inglot, ekspert i założyciel agencji zatrudnienia Personnel Service, twierdzi, że wielu polskich poddostawców zachodnich firm przemysłowych korzysta już z nowych zamówień przenoszonych do nas ze Wschodu. – Jednak najwcześniej dopiero pod koniec 2022 r. przekonamy się, jak wojna w Ukrainie przełoży się na nowe inwestycje zagraniczne w Polsce, gdyż modele inwestycyjne to zwykle kwestia miesięcy, a nawet lat – zwraca uwagę Inglot.