Parlament Europejski: 6,5 miliarda euro mniej dla Polski

Polityka spójności może być ofiarą cięć budżetowych. Eurodeputowani jej nie bronią. Zgadzają się na zamrożenie środków na ten cel

Publikacja: 12.10.2012 00:50

Parlament Europejski: 6,5 miliarda euro mniej dla Polski

Foto: Bloomberg

Jeszcze nie doszło do finału negocjacji na temat nowego budżetu UE na lata 2014–2020, a eurodeputowani już zgadzają się na zmniejszenie środków na politykę spójności, której Polska jest największym beneficjentem.

Jeśli przeszłaby postulowana przez nich wersja, to zamiast obiecanych 80 miliardów euro dostalibyśmy 73,5 mld euro w kolejnej siedmiolatce.

Taki byłby efekt rezolucji przyjętej wczoraj przez Komisję Budżetową Parlamentu Europejskiego. Będzie ona jeszcze głosowana na sesji plenarnej 23 października i wtedy stanie się stanowiskiem całego PE na negocjacje z Radą UE, czyli unijnymi rządami. Ta druga instytucja swoje stanowisko powinna uzgodnić na specjalnym budżetowym szczycie pod koniec listopada.

Eurodeputowani opowiedzieli się co prawda za koniecznością zachowania większego budżetu UE – Komisja Europejska proponuje 988 miliardów euro na lata 2014–2020 – ale jednocześnie wymieniają swoje priorytety, wśród których nie ma polityki spójności.

Są za to badania naukowe i konkurencyjność – kategorie wydatków, z których Polska nie ma szans skorzystać w znaczącym zakresie. Natomiast dla polityki spójności europosłowie apelują przynajmniej o zamrożenie środków na poziomie z obecnego wieloletniego budżetu 2007-2013. W praktyce oznacza to o 8 procent mniej niż chce Komisja Europejska. Czyli dla Polski o 6,5 mld euro mniej, jeśli zostałby zachowany klucz podziału zmniejszonej kwoty pomiędzy państwa członkowskie.

Eurodeputowani zdecydowanie bardziej przejęli się stanowiskiem Francji i Niemiec niż państw zainteresowanych polityką spójności. Bo jednocześnie zaapelowali o zachowanie na niezmienionym poziomie wydatków na subsydia rolników – a taka dokładnie jest propozycja Komisji Europejskiej i wspólny postulat francusko-niemiecki potwierdzony w środę na spotkaniu ministrów rolnictwa tych dwóch krajów. Stanowisko Parlamentu Europejskiego jest szczególnie niepokojące, bo zawsze to właśnie eurodeputowani bronili wydatków na biedniejsze kraje.

Sidonia Jędrzejewska, europosłanka Platformy Obywatelskiej, przyznała, że nie ma szans na wzrost wydatków na politykę spójności, który proponuje Komisja Europejska. W dodatku ustępstwa Parlamentu Europejskiego przychodzą w momencie, gdy jeszcze nie doszło do właściwych negocjacji.

Co prawda Alain Lamassoure, francuski szef Komisji Budżetowej, przekonywał wczoraj, że PE popiera koalicję przyjaciół polityki spójności, ale w praktyce projekt rezolucji tego nie potwierdza. Przyjaciele polityki spójności to nieformalna koalicja kilkunastu krajów, które bronią propozycji Komisji Europejskiej, wśród nich Polska.

Pomysł powołania osobnego budżetu strefy euro nie był wczoraj ważnym tematem dyskusji eurodeputowanych. Budzi natomiast niepokój niektórych krajów spoza strefy euro.

– Instynktownie jestem przeciwko – powiedział minister spraw zagranicznych Węgier Janos Matonyi na spotkaniu z grupą dziennikarzy w Brukseli. Dopytywany przez „Rz", dlaczego nie podoba mu się ta koncepcja, odpowiedział: – To może być pierwszy krok w kierunku stworzenia odrębnych instytucjonalnych ram dla strefy euro.

Powiedział on jednocześnie, że na razie nic więcej nie wiadomo o tej koncepcji: ani skąd miałyby pochodzić pieniądze, ani co miałyby finansować. – Może dobrze, żeby odbyła się dyskusja na ten temat. Wyłóżmy karty na stół – powiedział Matonyi.

Eurobudżet ma być jednym z tematów szczytu Unii Europejskiej 18 i 19 października.

Jeszcze nie doszło do finału negocjacji na temat nowego budżetu UE na lata 2014–2020, a eurodeputowani już zgadzają się na zmniejszenie środków na politykę spójności, której Polska jest największym beneficjentem.

Jeśli przeszłaby postulowana przez nich wersja, to zamiast obiecanych 80 miliardów euro dostalibyśmy 73,5 mld euro w kolejnej siedmiolatce.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Finanse
Revolut przedstawia potężne zyski i ambitne plany. Również dla Polski
Materiał Partnera
Nowe podejście do finansowania - szansa dla Polski
Finanse
Jak Rosja rozlicza się z Chinami bez systemu SWIFT? Ma nowe rozwiązanie