– Klienci biznesowi banków coraz częściej korzystają z kart, jako wygodnego i bezpiecznego środka płatniczego – zauważa Maciej Glapa, dyrektor Pionu Cash Management w BNP Paribas Banku. Na rynku dostępne są cztery rodzaje kart płatniczych: debetowe, obciążeniowe, kredytowe oraz przedpłacowe. Najbardziej popularne wśród przedsiębiorców są dwie pierwsze z wymienionych, a najszybciej rosnącym segmentem rynku kart są przedpłacowe.
– Małe i średnie przedsiębiorstwa wybierają częściej kartę debetową niż obciążeniową, zaś wśród klientów korporacyjnych ta tendencja jest odwrotna – mówi Katarzyna Walendziak, dyrektor Biura Produktów Transakcyjnych w Banku Pekao.
Karta debetowa to zwykła karta powiązana z rachunkiem firmowym. Banki zazwyczaj wydają tyle kart, ile przedsiębiorca sobie zażyczy. Podobną politykę instytucje stosują w przypadku kart obciążeniowych (tzw. charge), czyli z odroczonym terminem płatności. Ten typ plastiku także wydawany jest do konta firmowego, z którego co miesiąc automatycznie spłacane jest zadłużenie. Z punktu widzenia banków tego typu karty są bezpieczniejsze niż kredytowe, dlatego chętniej są one oferowane firmom i to zazwyczaj bez ograniczeń. Natomiast karta kredytowa ma swój odrębny rachunek. Pozwala zadłużać się już na nieograniczony czas, wymagana jest tylko spłata kwoty minimalnej. Banki z reguły limitują ich ilość.
Zdaniem ekspertów karty powinny być ściśle dobrane do potrzeb firmy i jej użytkowników. Inna karta będzie polecana prezesowi firmy, a inna przedstawicielowi handlowemu. Przy wyborze kart warto zwrócić też uwagę na możliwość indywidualnego ustalania limitów czy możliwość dokupywania potrzebnych ubezpieczeń. Ważne są też zasady przejęcia odpowiedzialności przez bank w przypadku utraty karty. Dużym atutem służbowych kart płatniczych jest to, że wydatki nimi dokonane mogą być w łatwy sposób kontrolowane i szybko rozliczne na rachunku firmy.
Ciekawym rozwiązaniem wprowadzonym przez BNP Paribas Bank jest stworzenie Karty DUO, za pomocą której można regulować płatności zarówno prywatne, jak i służbowe. Dzięki temu firma nie musi mieć decyzji kredytowej i nie obciąża to jej bilansu. Natomiast pracownik (użytkownik karty) dostaje kartę o limicie wyższym, niż gdyby o kartę wnioskował samodzielnie.