Od śmierci tego artysty minęło ponad 20 lat, a jego nazwisko ciągle pojawia się we wspomnieniach i wypowiedziach wybitnych reżyserów i aktorów odwołujących się do dokonań Krzysztofa Kieślowskiego. Stał się postacią wręcz pomnikową, choć kiedy był w pełni sił twórczych, miał tyle samo wielbicieli co krytyków. A światowy sukces przyszedł dopiero wtedy, gdy on znalazł się na granicy depresji.
To wszystko uświadamia czytelnikom Katarzyna Surmiak-Domańska, która dokonała innego zbliżenia na Krzysztofa Kieślowskiego niż ci, którzy pisali o nim dotąd. Ją interesował człowiek – pełen wyjątkowych zalet i empatii dla innych, ale też niewolny od wad i wówczas w pracy zmuszający niekiedy innych do nadludzkiego wysiłku.