Czy Myszka Miki obrabuje bank lub będzie straszyć w horrorze?

Myszka Miki od 1 stycznia 2024 roku przestanie być wyłączną własnością Disneya. Kto ją wykorzysta i do czego?

Publikacja: 23.12.2023 09:07

Czy Myszka Miki obrabuje bank lub będzie straszyć w horrorze?

Foto: Heeheemalu/Wikimedia Commons/CC 4.0

W 1971 roku Dann O’Neal wydał undergroundowy komiks „Air Pirates Funnies”, w którym bohater dziecięcej wyobraźni Myszka Miki przemycała narkotyki i uprawiała seks oralny z Minnie. Wytwórnia Disneya pozwała O’Neala za naruszenie praw autorskich i po ośmiu latach procesu został on skazany na niebotyczne odszkodowanie, którego nie był w stanie zapłacić. Chcąc uniknąć więzienia, poszedł na ugodę z Disneyem. Miał nigdy więcej nie wykorzystać wizerunku słynnej myszki. Złamanie umowy oznaczało karę w wysokości 200 tysięcy dolarów i rok więzienia.

Dann O’Neal nie miał wyboru: dotrzymał umowy. Ale od 1 stycznia 2024 roku 81-letni autor będzie mógł sobie robić z myszką, co tylko będzie chciał. Podobnie jak wszyscy. Od tej pory bowiem Miki i Minnie przejdą do domeny publicznej. Disney nie będzie już miał wyłącznych praw autorskich do najwcześniejszych wersji postaci. Rysownicy, filmowcy, powieściopisarze, autorzy piosenek będą mogli zrobić z nimi, co chcą.

95 lat po swoim debiucie w filmie krótkometrażowym „Parowcu Willie”, Myszka Miki nie jest już niczyją własnością. W tym samym czasie przestają obowiązywać prawa autorskie do innych dzieł, które powstały w 1929 roku, m.in. „Kochanka Lady Chatterley” D.H. Lawrence’a, „Na Zachodzie bez zmian” Remarque’a, „Człowieka z kamerą” Bustera Keatona. 

Niemal do końca XX wieku roku autorzy zachowywali w USA prawa do swoich dzieł przez 75 lat, w 1998 roku Kongres przedłużył ten okres do 95 lat. Dlatego przez dwadzieścia lat panowała w tym względzie cisza. Od 2019 roku znów do domeny publicznej zaczęły przechodzić kolejne dzieła i bohaterowie, m.in. „Wielki Gatsby’”, „Błękitna rapsodia”, a także Kubuś Puchatek. 

I zaczęło się. Na przykład już w styczniu 2021 na Amazonie pojawiły się takie tytuły jak  „The Great Gatsby Undead”, a potem „The Great Gatsby and the Zombies”. Zaś w mijającym roku do kin trafił koszmarny slasher „Kubuś Puchatek: Krew i miód”. Po wygaśnięciu praw Disneya do książki Milne’a, każdy może wykorzystywać bohaterów kolejnych pokoleńdzieci na kilku kontynentach. Frake-Waterfield cynicznie zaproponował film pełen gwałtu, krwi, trupów. I sięgnął dna. Nie chodzi nawet o „zbezczeszczenie” kultowej opowieści, lecz o poziom scenariusza, realizacji, kiepskie aktorstwo i koszmarny seksizm. Slasher z sympatycznym kiedyś Puchatkiem zamienionym w mordercę zyskał okropne recenzje i padł, zarabiając w kinach świata zaledwie 5 milionów dolarów.

Prawa autorskie do dzieł i postaci to jednak coś więcej niż tylko kwestie kradzieży, niepodpisywania z autorami umów i niewypłacania im tantiem. Amerykański prawnik i działacz społeczny Lawrence Lessig od lat walczył z przedłużaniem praw własności intelektualnej argumentując, że chodzi nie tylko o plagiatowanie i wykorzystywanie tradycji do zarabiania pieniędzy, lecz również o edukację i o dostęp do wiedzy. 

Autorzy i ich spadkobiercy mają jednak zwykle inne zdanie. I czasem udaje im się bronić. W przypadku myszki Miki Disney ma pewne argumenty, traci bowiem prawa do jej pierwszego wizerunku. W tej wersji Miki trochę przypominał szczurka, miał większą głowę, spiczasty nos, czarne oczy bez źrenic i długi ogon. Kolejne, zmienione wersje słynnej myszki wciąż są pod ochroną. Co więcej w 2007 roku Walt Disney Animation Studios zaadaptowało klip z „Parowca Willie”. To sprawia, że myszka stała się też znakiem towarowym. I tutaj już nie ma ograniczeń czasowych. Prawa do znaku towarowego nie wygasają.

Wszystkie te ustalenia dotyczą prawa amerykańskiego. W Unii Europejskiej (także oczywiście w Polsce) obowiązują inne zasady: prawa majątkowe wygasają po 70 latach od śmierci autora lub ostatniego z autorów. Ojcami Myszki Miki byli Walt Disney i Ub Iwerks. Disney zmarł w 1966 roku, zaś Iwerks w 1971 roku. Tak więc jej ochrona na znacznej części Starego Kontynentu trwać może aż do 2041 roku.

Trzeba zresztą powiedzieć, że wytwórnia także w Stanach potrafi strzec swoich bohaterów. W przeszłości Disney pozwał do sądu organizatorów Oscarów za nieautoryzowane przedstawienie w czasie gali Królewny Śnieżki czy żądał usunięcia murali przedstawiających postacie Disneya ze ścian trzech ośrodków opieki dziennej w Hallandale na Florydzie. W ostatnim czasie specjaliści ze studia skupili się na walce z piratami w Internecie. Żeby osłabić ich działania już ponad dziesięć lat temu umieścili „Parowiec Willie” na YouTube. Każdy może pierwszą myszkę Miki zobaczyć w każdej chwili, bezpłatnie. 

„Wątpię, czy współcześni rysownicy alternatywni będą widzieli wiele satysfakcji w ośmieszaniu  Mikiego” – powiedział Bob Levin, autor książki „Piraci i mysz: wojna Disneya przeciwko kontrkulturze” dziennikarzowi Deadline Hollywood. Jak będzie – pokaże czas. Ale przecież można na ten problem spojrzeć inaczej. Nie każda nowa wersja disneyowskiej opowieści musi być bezguściem i chamskim czerpaniem zysków z dawnych symboli. A może nowe pokolenie twórców inaczej spojrzy na sympatyczną mysz, nowocześniej ją zinterpretuje, doda jej nowy, bardziej współczesny rys? 

W 1971 roku Dann O’Neal wydał undergroundowy komiks „Air Pirates Funnies”, w którym bohater dziecięcej wyobraźni Myszka Miki przemycała narkotyki i uprawiała seks oralny z Minnie. Wytwórnia Disneya pozwała O’Neala za naruszenie praw autorskich i po ośmiu latach procesu został on skazany na niebotyczne odszkodowanie, którego nie był w stanie zapłacić. Chcąc uniknąć więzienia, poszedł na ugodę z Disneyem. Miał nigdy więcej nie wykorzystać wizerunku słynnej myszki. Złamanie umowy oznaczało karę w wysokości 200 tysięcy dolarów i rok więzienia.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Złoty Lew dla „W pokoju obok” Pedro Almodóvara. Tragedia nagrodzonej za rolę kobiecą Nicole Kidman
Film
Michael Keaton wraca do prawdziwego nazwiska. Jak nazywa się aktor?
Film
Rekomendacje filmowe: Tim Burton i Yorgos Lanthimos – dwaj mocarze dzisiejszego kina
Film
Wenecja 2024: Zbrodnie dyktatury i resentymenty
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Film
„Joker: Szaleństwo we dwoje”. Todd Phillips porusza ryzykowne tony
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki