Jak żona górnika została prostytutką

W ostatnich latach Śląsk widziany przez kamery polskich filmowców to miejsce przeklęte. Kraina biedy, bezrobocia i ogólnej beznadziei, w której nic nikomu nie może się udać.

Publikacja: 23.09.2011 03:14

fot. ESPECTATOR

fot. ESPECTATOR

Foto: Archiwum

Postindustrialny krajobraz wszechobecnych złomowisk, biedaszyby, pamiętające XIX wiek familoki z czerwonej cegły okazały się wyjątkowo fotogeniczne. Nie bez przyczyny w „Drzazgach" jest scena, w której bohaterowie nie mogą się swobodnie poruszać po mieście, bo znowu przyjechali filmowcy i zamknęli na swoje potrzeb część miasta.

Po śląską scenerię sięgnęło także kino gatunków: mieliśmy więc horror („Hiena") i komedię („Zgorszenie publiczne"). Kolejni twórcy potwierdzali tylko siłę stereotypu.

Dołączyli do nich debiutujący w fabule śląscy twórcy: uznany operator Adam Sikora i popularny dramaturg Ingmar Villqist. Ich „Ewa", choć pokusili się o przełamanie środowiskowego tabu – zjawiska prostytucji wśród górniczych żon – od schematów wyzwolić się nie może.

Gdy zamknięto kopalnię, Erwin (Mastalerz) został bezrobotny. Między kolejnymi bezwynikowymi odwiedzinami urzędu zatrudnienia wspólnie z kolegami szukał węgla w biedaszybie i zbierał złom. Trudno z tego utrzymać niepracującą żonę i dwoje dorastających dzieci. A dla górnika, nawet byłego, zapewnienie bytu rodzinie to sprawa honorowa.

Tymczasem żona Erwina (Lubos-Święs) w tajemnicy znajduje pracę sprzątaczki najpierw w mieszkaniu szefowej agencji towarzyskiej (Guzik), a potem w jej lokalu. Z czasem sama zostaje prostytutką.

Trudno uwierzyć (i nie jest to wina aktorki) w przemianę kobiety zahukanej, przerażonej obcością otaczającego ją świata (np. bała się skorzystać z windy), która właściwie bez większych oporów czy nacisków zewnętrznych decyduje się sprzedawać za pieniądze. Nic nie wskazywało wcześniej, by kryła w sobie pokłady nieuświadamianego seksualnego demonizmu, a motyw poprawy bytu najbliższych nie przekonuje. W niewielkim sąsiedzkim środowisku to pewna infamia, także dla dzieci, o których niby tak się troszczy.

Dramat społeczny, Polska 2010, scen. i reż. Adam Sikora, Ingmar Villqist, wyk. Barbara Lubos-Święs, Andrzej Mastalerz, Anna Guzik, Robert Talarczyk

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP