Polscy czempioni

W tym roku wśród Orłów nie ma państwowych firm typowanych przez władze do roli czempionów.

Publikacja: 25.04.2017 21:00

Andrzej K. Koźmiński

Andrzej K. Koźmiński

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Od pewnego czasu trwa u nas debata na temat przyspieszania rozwoju i modernizacji Polski (wychodzenia z „pułapki średniego rozwoju") poprzez tworzenie kontrolowanych przez państwo „narodowych czempionów" posiadających i umacniających dominującą pozycję w wybranych sektorach gospodarki. Jest to koncepcja modna w latach 30. ubiegłego wieku, która ukształtowała takie struktury kapitalizmu państwowego, jak włoski holding przemysłowy IRI (Istituto di Reconstruzione Industriale), polski COP (Centralny Okręg Przemysłowy) czy amerykańska TVA (Tennessee Valley Authority). Były to koncepcje zrodzone z wielkiego kryzysu lat 30.: swego rodzaju koła ratunkowe tonących gospodarek. Dziś, w warunkach dobrej ogólnoświatowej koniunktury, koncepcje te zyskały przebojową promotorkę w osobie prof. Mariany Mazzucato, często przywoływanej i u nas oraz wiązanej ze „Strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju". Ekonomiści teoretycy zgłaszają wiele poważnych zastrzeżeń wobec tych koncepcji. U nas omawiają je w opublikowanych w ostatnich latach pracach m.in. Adam Noga i piszący te słowa. Niezależnie jednak od teoretycznych argumentów warto zwrócić uwagę na różnego rodzaju, choćby cząstkowe, empiryczne testy koncepcji „narodowych czempionów".

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Ekonomia
Czy sukces może uśpić czujność lidera?
Materiał Promocyjny
Porównywarka finansowa, czyli jak szybko wybrać najlepszy produkt bankowy
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Ekonomia
Świetny debiut Diagnostyki na GPW. Akcje mocno w górę