Strzały na granicy między Koreami. Żołnierze naruszyli linię demarkacyjną

Wojska Korei Południowej oddały strzały ostrzegawcze po tym, jak żołnierze Korei Północnej weszli na teren strefy zdemilitaryzowanej, oddzielającej oba kraje.

Publikacja: 08.04.2025 14:58

Południowokoreański posterunek w pobliżu Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej (fot. ilustracyjna)

Południowokoreański posterunek w pobliżu Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej (fot. ilustracyjna)

Foto: PAP/EPA/JEON HEON-KYUN

zew

O sprawie poinformowała strona południowokoreańska. „Nasze wojsko przeprowadziło transmisje ostrzegawcze oraz oddało strzały ostrzegawcze po tym, jak około dziesięciu północnokoreańskich żołnierzy przekroczyło wojskową linię demarkacyjną we wschodnim obszarze strefy zdemilitaryzowanej (DMZ)” - przekazało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (JCS) dodając, że do incydentu doszło ok. godz. 17:00 czasu lokalnego.

Na granicy Korei Południowej z Koreą Północną padły strzały

„Nasze wojsko uważnie monitoruje działania wojsk Korei Północnej i podejmuje niezbędne kroki zgodnie z procedurami operacyjnymi” - dodało dowództwo z Korei Południowej. Według Seulu, niektórzy północnokoreańscy żołnierze, którzy weszli na teren strefy zdemilitaryzowanej, byli uzbrojeni.

Czytaj więcej

Korea Północna buduje tajemnicze okręty. Na co wskazują zdjęcia satelitarne?

Do przekroczenia linii demarkacyjnej mogło dojść przez przypadek podczas zwiadu prowadzonego przed planowanymi pracami w danym obszarze - podała południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na przedstawiciela miejscowego wojska.

W poniedziałek 7 kwietnia siły zbrojne Korei Południowej informowały, że ok. 1500 osób z Korei Północnej pracowało przy instalacjach z drutu kolczastego oraz prowadziło prace ziemne w strefie zdemilitaryzowanej w związku z ćwiczeniami wojskowymi prowadzonymi przez Pjongjang.

W październiku 2024 r. Korea Północna ogłosiła zamiar budowy struktur obronnych na granicy w celu poradzenia sobie z „konfrontacyjną histerią” sił Korei Południowej i USA.

Incydenty w Koreańskiej Strefie Zdemilitaryzowanej

Wtorkowy incydent to pierwsze takie zdarzenie od blisko roku. Agencja Reutera przypomniała, że w czerwcu 2024 r. na tle zwiększonej aktywności w pobliżu linii demarkacyjnej doszło do co najmniej trzech przypadków przekroczenia linii przez żołnierzy z Korei Północnej.

W ubiegłym tygodniu pełniący obowiązki prezydenta Korei Południowej Han Duck-soo zapowiedział, że władze jego kraju utrzymają niezachwianą postawę gotowości na prowokacje Korei Północnej.

Czytaj więcej

Korea Płn. testowała drony-kamikadze wykorzystujące sztuczną inteligencję

Koreańska Strefa Zdemilitaryzowana powstała w 1953 r. na mocy porozumienia z Panmundżom. To pas, który rozciąga się po obu stronach linii demarkacyjnej, który ma szerokość 4 km i długość 248 km. Strefa, która rozcina Półwysep Koreański, ma minimalizować ryzyko incydentów i prowokacji oraz ograniczać szansę na niekontrolowane wznowienie konfliktu między Koreami. Strefa zdemilitaryzowana to jeden z najsilniej strzeżonych obszarów na świecie. Według szacunków, wewnątrz strefy i w jej pobliżu znajduje się ok. 2 milionów min.

Korea Północna i Korea Południowa formalnie pozostają w stanie wojny, ponieważ w 1953 r. nie doszło do podpisania traktatu pokojowego między obydwoma państwami, a jedynie rozejmu. Obie Koree formalnie nie mają wspólnej granicy.

O sprawie poinformowała strona południowokoreańska. „Nasze wojsko przeprowadziło transmisje ostrzegawcze oraz oddało strzały ostrzegawcze po tym, jak około dziesięciu północnokoreańskich żołnierzy przekroczyło wojskową linię demarkacyjną we wschodnim obszarze strefy zdemilitaryzowanej (DMZ)” - przekazało południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (JCS) dodając, że do incydentu doszło ok. godz. 17:00 czasu lokalnego.

Na granicy Korei Południowej z Koreą Północną padły strzały

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Algieria wyrzuca z kraju 12 francuskich dyplomatów. W tle porwanie w Paryżu
Dyplomacja
Reza Nasri: Oczekiwanie Ameryki, że Iran się rozbroi, jest nierealne i głupie
Dyplomacja
Co wiadomo o negocjacjach Iran-USA w Omanie? „Izrael chciałby, żeby się nie udały”
Dyplomacja
Radosław Sikorski: Prędzej czy później USA stracą cierpliwość. Uznają to, o czym większość z nas już wie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Dyplomacja
Chiny przestrzegły Ukrainę przed „nieodpowiedzialnymi uwagami”