Tak Wang Guangjun i Zhang Renbo znaleźli się na froncie. Teraz chcą wrócić do domu

Dwaj pojmani przez siły ukraińskie obywatele Chin, Wang Guangjun i Zhang Renbo, zgodnie twierdzą, że nie spodziewali się, że znajdą się w strefie walk na Ukrainie. Jak trafili na front?

Publikacja: 14.04.2025 17:56

Zhang Renbo i Wang Guangjun, chińscy jeńcy

Zhang Renbo i Wang Guangjun, chińscy jeńcy

Foto: X.com/@ServiceSsu

Wzięci do ukraińskiej niewoli chińscy żołnierze to Wang Guangjun, urodzony w 1991 roku, schwytany 4 kwietnia 2025 r. w Biłohoriwce w obwodzie donieckim i Zhang Renbo, urodzony w 1998 roku, schwytany 5 kwietnia 2025 roku w okolicach Tarasówki także w obwodzie donieckim.

Obaj wystąpili na konferencji prasowej w Kijowie. 

Wang Guangjun i jego historia

Wang Guangjun powiedział za pośrednictwem tłumacza, że ​​miał pracę w Chinach, ale „stracił ją podczas pandemii koronawirusa i szukał nowej opcji”. Najpierw negocjował z rosyjskim rekruterem pracę rehabilitanta rannych żołnierzy, a potem, jak stwierdził, „trafił do wojska i nie miał wyboru”.

Wang przybył do Moskwy 5 lutego 2025 r., po czym odbył pięciodniowe szkolenie, a następnie w Rostowie oczekiwał na wysłanie na front. Do jednostki przybył 1 kwietnia, a 4 kwietnia wziął udział w działaniach bojowych. - W Chinach bycie żołnierzem jest prestiżowe, ale nie każdy może nim być. Dlatego ludzie próbują brać udział w działaniach wojennych gdzie indziej - stwierdził.

Zhang Renbo, strażak, ratownik

Z kolei Zhang Renbo opowiedział, że ma dość zamożną rodzinę w Chinach i pracę jako strażak i ratownik. Miał pojechać do Rosji w ramach podróży, a potem postanowił „zarobić trochę pieniędzy”. Rosjanie początkowo, według Zhanga, zaproponowali mu pracę w budownictwie, a potem „coś zaczęło się dziać i nie można nic z tym zrobić”.

20 grudnia 2024 r. Zhang przybył do Moskwy, stamtąd do Rostowa, a następnie do okupowanego Doniecka, a następnie przez około miesiąc „przemieszczał się z ziemianki do ziemianki i komunikował się z wojskiem pod ciągłym ostrzałem”.

Czytaj więcej

Ukraińcy pojmali Chińczyków walczących w obwodzie donieckim. Wołodymyr Zełenski publikuje nagranie

- W Chinach promowane jest przyjazne nastawienie do Rosji. Być może to właśnie takie kampanie reklamowe (w chińskich sieciach społecznościowych) zachęcają do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie. (...) Zanim przyjechałem na Ukrainę, wszelkie informacje (które miałem – przyp. red.) dotyczyły zwycięstw Rosji. 

„Dowiedziałem się gdzie jestem dopiero jak dotarliśmy na miejsce”

Obaj jeńcy opowiadali, że w jednostkach, w których służyli, dowodzili Rosjanie. W jednostce, w której służył Zhang Renbo, było się dwóch obywateli Chin, w innej – gdzie trafił Wang Guangjun - było ich dziesięciu. Opowiadali, że w większości byli angażowani do najcięższych prac. Ale - jak opowiadał Wang Guangjun - Rosjanie „trzymali się z daleka” od niego. - Zatajali przed nami wszystkie informacje, dowiedziałem się (gdzie jestem) dopiero, gdy dotarliśmy na miejsce - mówił.  

Czytaj więcej

Chiny mocno wspierają Rosję. Trudna przyjaźń

- Rzecz w tym, że wszystkie dokumenty były po rosyjsku. Cała komunikacja była po rosyjsku. Nie wiedzieliśmy nawet, ile pieniędzy dostaniemy za służbę. Znaliśmy tylko przedziały – między 80 a 160 tysięcy rubli – opowiedział. 

- Otrzymałem kartę z 200 tysiącami rubli, ale nie mogłem z niej skorzystać. Telefon, na którym była aplikacja z kartą, został zabrany przez Rosjan. Potem okazało się, że wydali te środki na takie potrzeby jak paliwo – opowiadał Zhang Renbo.

Podczas konferencji prasowej obywatele Chin kilkakrotnie poprosili o umożliwienie im powrotu do kraju.

Wzięci do ukraińskiej niewoli chińscy żołnierze to Wang Guangjun, urodzony w 1991 roku, schwytany 4 kwietnia 2025 r. w Biłohoriwce w obwodzie donieckim i Zhang Renbo, urodzony w 1998 roku, schwytany 5 kwietnia 2025 roku w okolicach Tarasówki także w obwodzie donieckim.

Obaj wystąpili na konferencji prasowej w Kijowie. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wysłannik Trumpa po rozmowach z Putinem: Nareszcie. Kreml studzi entuzjazm
Konflikty zbrojne
USA zablokowały oświadczenie G7 potępiające Rosję za atak na Sumy
Konflikty zbrojne
Rosyjski atak na cywilów w Sumach. Wyciągnięto konsekwencje wobec lokalnych władz
Konflikty zbrojne
Doradcy naciskają na Trumpa. Oczekują zmiany podejścia do Rosji
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą: W Moskwie do armii zgłasza się 100 ochotników dziennie