Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"

15 września w wieku 51 lat zmarł w Warszawie Rafał Kocot, były konsul we Lwowie.

Publikacja: 18.09.2024 13:54

Rafał Kocot

Rafał Kocot

Foto: Archiwum MSZ

Kocot był konsulem Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie w latach 2016-2022, pełnił też funkcję kierownika Wydziału Polonii Konsulatu Generalnego RP we Lwowie. Był przewodnikiem tatrzańskim. Jako pracownik Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie wspierał prace Sejmiku Województwa Małopolskiego, nawiązując kontakty z polskimi środowiskami poza Polską.

Był oddanym dyplomatą, osobą zaangażowaną w służbę na rzecz Polaków za granicą. Jak przypominają pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej wspierał wiele inicjatyw na polu wzajemnej troski o pamięć i historię Polski na Kresach Rzeczpospolitej.

Jeden z twórców Przystanku Historia IPN we Lwowie

„Dzięki jego wsparciu został zainaugurowany w 2018 r. Przystanek Historia IPN we Lwowie, w tym samym roku historycy i dziennikarze zorganizowali wspólny wyjazd szlakiem Karpackiej Żelaznej Brygady Legionów przez Ukrainę i Rumunię”. W 2019 r., w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej został otwarty Przystanek Historia Stanisławów, w Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku” – wspominają pracownicy rzeszowskiego oddziału IPN. „Zapamiętamy Go jako człowieka pełnego profesjonalizmu i serca dla spraw historycznych związanych z opieką nad grobami i miejscami pamięci o polskich bohaterach narodowych oraz polonijnych” – napisali.

Czytaj więcej

Estera Flieger: gdzie „Pan Bóg i Polacy” widzą prezesa IPN?

„Największe nadzieje pokładał w młodzieży, w której widział dorastających przyszłych liderów polskiego środowiska w zachodniej Ukrainie. Każdy projekt związany z młodymi ludźmi był przyjmowany z entuzjazmem. To dzięki Rafałowi powstała Lwowska Strefa Młodzieży, w której widział rezerwuar przyszłych polskich elit. Był pomysłodawcą projektu „Przedwojenne tradycje turystyczne – ścieżkami dawnego Głównego Szlaku Karpackiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego”.

Rafał Kocot, konsul od gór i cmentarzy

„To właśnie tam w Karpatach, otoczony młodzieżą, czuł się najlepiej. Był przez nas nazywany 'konsulem od gór i cmentarzy'. Miłość do przyrody i turystyki łączył z opieką nad miejscami polskiej pamięci narodowej, których nie brakuje na tych ziemiach – m.in. powstania listopadowego i styczniowego, bratobójczych walk z Ukraińcami w 1918 r., wojny polsko-bolszewickiej i Września 1939 r. Uważał, że świadectwo przeszłości tych ziem powinno przetrwać dla następnych pokoleń. Z jego wsparciem zapoczątkowano również w konsulacie realizację projektów rozwojowych, w ramach których wspierano ukraińskie hromady i uchodźców. Towarzyszyła mu w jego misji we Lwowie żona Joanna, również konsul w naszej placówce, oraz ukochane dzieci” – napisał kierownik Placówki RP we Lwowie wraz z pracownikami.

Rafał Kocot był także przyjacielem „Rzeczpospolitej”. Po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie udzielał wsparcia dziennikarzom naszej gazety.

Społeczeństwo
Po ataku rosyjskim na Lwów. Zniszczone wille lwowskich osobowości
Kultura
Chrystus Frasobliwy wrócił do Lwowa. To symbol tego miasta.
Historia
Ochrona zabytków z wojną w tle
Dyplomacja
Koniec wojny w Strefie Gazy na wyciągnięcie ręki
Dyplomacja
Współpraca wojskowa europejskich sojuszników. Polisa na Trumpa