„Rzeczpospolita” jest pierwszym polskim medium, któremu minister Káčer udzielił wywiadu.
Może prorosyjskie stanowisko Węgier wynika z tego, że one podobnie jak Rosja są zainteresowane nowym kształtem Europy, w tym granic?
Aleksander Dugin [ideolog rosyjskiego imperializmu - przyp. red.] często bywał w Budapeszcie przed laty. Niektórzy mówią o jakiś inspiracjach, ale ja nie zamierzam o tym spekulować. Dla nas to, co robi Rosja, jest nie do zaakceptowania, a ten kto to popiera, nie jest dla nas możliwym partnerem. Nie sądzę, żeby Węgry były po tamtej stronie, sądzę, że rozumieją, jak korzystna jest dla nich przynależność do UE. Jestem przekonany, że węgierskie elity nie mają samobójczych inklinacji, by z tego zrezygnować. Druga sprawa to NATO, to podstawa naszego bezpieczeństwa, Słowacja ma w tej sprawie dokładnie takie poglądy jak Polska. Jeżeli którykolwiek z członków NATO będzie szukał inspiracji w działaniach Rosji, to popełni samobójstwo.
Czytaj więcej
Orbán stał się nauczycielem dyktatury spinowej. Zachód powinien zrobić wszystko, by powstrzymać jego wpływy.
W 2008 roku Słowacja nie uznała niepodległości Kosowa, podobnie uczynił inny węgierski sąsiad Rumunia. Jak rozumiem, z lęku przed potencjalnym przyszłym imperializmem Węgier?