MSZ Ukrainy odcina się od słów swojego ambasadora o Banderze i Polakach

"Opinia ambasadora Ukrainy w Niemczech, Andrija Melnyka, wyrażona w wywiadzie udzielonym niemieckiemu dziennikarzowi, jest jego osobistą opinią i nie wyraża stanowiska MSZ Ukrainy" - głosi komunikat wydany przez rzecznika MSZ Ukrainy, Ołeha Nikołenko.

Publikacja: 01.07.2022 05:02

Andrij Melnyk

Andrij Melnyk

Foto: PAP/DPA

arb

"Jesteśmy przekonani, że Relacje między Ukrainą a Polską są obecnie w szczytowym momencie" - czytamy w komunikacie.

MSZ Ukrainy podkreśla, że Ukraina jest wdzięczna Polsce za jej "bezprecedensowe wsparcie w walce z rosyjskim agresorem".

Czytaj więcej

Onet: Polska zamierza zaakceptować ukraiński kult Bandery

"Nie ma kwestii, które nas dzielą, ponieważ zarówno Kijów, jak i Warszawa, w pełni rozumieją potrzebę zachowania jedności w świetle wspólnych wyzwań" - czytamy w komunikacie.

Jednocześnie szef polskiego MSZ, Zbigniew Rau, poinformował, że odbył rozmowę z Dmytro Kułebą w związku z "fałszującymi historię wypowiedziami ambasadora Ukrainy w Niemczech" i "podziękował mu za szybką, publiczną interwencję w tej sprawie".

Wcześniej Melnyk w wywiadzie, udzielonym niemieckiemu dziennikarzowi Tilo Jungowi, był pytany m.in. o stosunek do Stepana Bandery i OUN - Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, która jest odpowiedzialna za rzeź wołyńską, czyli ludobójstwo dokonane na Polakach na Wołyniu w czasie II wojny światowej (11 lipca będziemy obchodzić 79. rocznicę tej zbrodni).

W odpowiedzi Melnyk mówił o tym, że Ukraińcy byli prześladowani w II RP "w sposób, który trudno sobie wyobrazić". Mówił, że Polska była dla Ukraińców w tamtym czasie "takim samym wrogiem jak nazistowskie Niemcy i ZSRR". W kontekście zbrodni, jakich Ukraińcy dopuścili się na Polakach na Wołyniu, Melnyk przyznał, że do takich zbrodni dochodziło, ale dodał, że "takich masakr dokonywali również Polacy" i przekonywał, że ofiarą Polaków padło wówczas kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców (w rzeczywistości, w czasie działań odwetowych podejmowanych przez Polaków w reakcji na zbrodnie dokonywane na polskich cywilach, zginęło ok. 2-3 tys. Ukraińców (Ukraińcy zamordowali ok. 50-60 tys. Polaków). 

Pytany o antysemityzm OUN i samego Bandery, Melnyk stwierdził, że jest to "rosyjska narracja". Publicznie stwierdził też, że nie dystansuje się od dziedzictwa OUN i Bandery i że jest to "jego decyzja". - Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków - stwierdził też.

Melnyk w ostatnich miesiącach był krytykowany przez niemieckie media m.in. za publiczną krytykę prezydenta Niemiec, Franka-Waltera Steinmeiera, którego oskarżał o budowanie sieci powiązań Niemiec z Rosją. Niemieckie media uznały wówczas, że krytykuje głowę ich państwa w sposób niedopuszczalny.

Dyplomacja
Korea Południowa i UE ze wspólnym apelem. Chodzi o Koreę Północną i jej żołnierzy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Dyplomacja
Siergiej Ławrow wybiera się na Maltę na spotkanie ministrów OBWE
Dyplomacja
Sondaż: Czy Polska powinna wydalić ambasadora Rosji?
Dyplomacja
Po egzekucji obywatela Niemiec Berlin zamyka irańskie konsulaty
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Dyplomacja
Rosja i Iran zacieśnią współpracę wojskową. Siergiej Ławrow zapowiada nowy traktat