- Zamierzamy wprowadzić 25-procentowe cła na wszystkie samochody, które nie są produkowane w Stanach Zjednoczonych – oświadczył 26 marca Trump w czasie konferencji prasowej. - Zaczynamy od 2,5-procentowej bazowej stawki, na której jesteśmy, i przechodzimy do 25 proc. - dodał. Tymczasem Kanada jest jednym z głównych eksporterów samochodów i części samochodowych do USA. Towary te stanowią niemal 1/5 całości kanadyjskiego eksportu do Stanów Zjednoczonych. Już jako prezydent-elekt Trump zapowiadał jednak, że zamierza – za pomocą ceł - ożywić amerykański przemysł samochodowy.
Premier Kanady: Będziemy bronić pracowników, firm, kraju
W reakcji na zapowiedź Trumpa premier Carney zarzucił prezydentowi USA naruszenie umowy USMCA regulującej relacje handlowe między USA, Kanadą i Meksykiem (umowa obowiązuje od 1 lipca 2020 roku, zastąpiła układ pod nazwą NAFTA). Stwierdził też, że jest to „bezpośredni atak” na jego kraj. Carney zapowiedział, że jego rząd przeanalizuje możliwości odpowiedzi na posunięcie amerykańskiego prezydenta – nie wykluczył nałożenia ceł odwetowych na USA.
Czytaj więcej
Turyści zaczęli obawiać się podróży do Stanów Zjednoczonych - w tym roku ich liczba może spaść o...
- Będziemy bronić naszych pracowników – oświadczył Carney na konferencji prasowej w Kitchener (prowincja Ontario). - Będziemy bronić naszych firm, będziemy bronić naszego kraju, będziemy bronić go razem – dodał.
Carney zwrócił uwagę, że Kanada nakładała już wcześniej cła odwetowe na amerykańskie towary w odpowiedzi na cła nakładane przez Trumpa na import z Kanady. Dodał, że jego kraj ma też „inne opcje” jeśli chodzi o reakcję na posunięcia prezydenta USA.