Ukraina surowcami ma spłacić amerykańską pomoc wraz z odsetkami? Nowy projekt umowy

Warunki umowy surowcowej, która ma udostępnić ukraińskie surowce naturalne Stanom Zjednoczonym jako formę rekompensaty za pomoc, której USA udzieliły Ukrainie, nie zostały jeszcze uzgodnione – przekazuje strona ukraińska. Wcześniej media ujawniły projekt nowej umowy, którą oferują Ukrainie Stany Zjednoczone.

Publikacja: 28.03.2025 12:30

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: REUTERS/Stephanie Lecocq

arb

Umowa w pierwotnym kształcie miała zostać podpisana przez USA i Ukrainę w czasie wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu 28 lutego. Wówczas jednak, w czasie rozmów transmitowanych przez media, doszło do ostrej wymiany zdań między Zełenskim a Donaldem Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vance’em, po której Zełenski opuścił Waszyngton bez podpisania umowy.

Ukraina: Umowa surowcowa nie jest gotowa, nie będziemy komentować

Teraz – jak informują media – Amerykanie przedstawili Ukrainie nowy projekt umowy, który jest mniej korzystny niż pierwotna wersja. Przewiduje on m.in., że Ukraina miałaby przekazywać USA całość zysków ze sprzedaży surowców naturalnych do czasu spłaty pomocy udzielonej Ukrainie przez USA – wraz z odsetkami.

Czytaj więcej

Macron i Starmer przejmują sprawę Ukrainy w swoje ręce

Na mocy projektu porozumienia, z którym zapoznała się agencja Reutera, Kijów miałby przekazywać Waszyngtonowi wszystkie zyski z działalności funduszu kontrolującego ukraińskie zasoby surowcowe do czasu, aż Ukraina spłaci pomoc udzieloną jej przez USA od początku wojny wraz z odsetkami na poziomie 4 proc. wartości tej pomocy.

Wicepremier Ukrainy Julia Swyrydenko powiedziała parlamentarzystom, że Kijów przedstawi swoje stanowisko w sprawie nowego projektu umowy dopiero wtedy, gdy zostanie on ostatecznie wypracowany. – Do tego czasu publiczne dyskusje na ten temat będą szkodliwe – dodała.

Projekt umowy surowcowej przewiduje, że Ukraina zyskałaby dostęp do środków z funduszu dopiero po spłaceniu amerykańskiej pomocy udzielonej po wybuchu wojny wraz z 4-procentowymi odsetkami

Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego, stwierdził z kolei, że jak dotąd nie uzgodniono treści umowy. – Konsultacje odbywają się na poziomie różnych ministerstw – powiedział Podolak, ucinając temat.

Czego USA chcą obecnie od Ukrainy? Warunki gorsze niż w poprzedniej wersji umowy surowcowej

Waszyngton ma naciskać na Kijów, by ten zgodził się na podpisanie umowy surowcowej, która – wbrew oczekiwaniom Ukraińców – nie daje Ukrainie żadnych gwarancji bezpieczeństwa innych niż te, że USA będą zainteresowane sytuacją na Ukrainie w związku z tym, że będą czerpać zyski z jej surowców naturalnych.

Zełenski wiele razy podkreślał, że co do zasady popiera projekt umowy. Zastrzegł jednak, że nie podpisze porozumienia, które zuboży kraj i będzie obciążało kolejne pokolenia. W czwartek Zełenski mówił, że USA stale zmieniają warunki porozumienia, ale dodał, że nadal co do zasady mu się nie sprzeciwia.

Czytaj więcej

Nowa propozycja Władimira Putina ws. Ukrainy. Chodzi o wybory

Najnowsza wersja porozumienia nie daje Ukraińcom żadnych gwarancji bezpieczeństwa. Na jej mocy fundusz inwestycyjny, który kontrolowałby ukraińskie surowce, byłby zarządzany przez Amerykańską Korporację Finansowania Rozwoju Międzynarodowego. Fundusz miałby zarząd liczący pięć osób – trzy z USA i dwie z Ukrainy. Ukraina zyskałaby dostęp do środków z funduszu dopiero po spłaceniu amerykańskiej pomocy udzielonej po wybuchu wojny wraz z 4-procentowymi odsetkami.

Jako pierwszy projekt umowy opisał „Financial Times”. Projekt umowy, o której pisze „Financial Times”, nie wspomina o ukraińskich elektrowniach atomowych – wcześniej strona amerykańska sugerowała, że elementem umowy mógłby być amerykański zarząd nad ukraińskimi elektrowniami.

Porozumienie, które Zełenski miał podpisać w Waszyngtonie 28 lutego, przewidywało, że do wspomnianego funduszu trafiałoby 50 proc. dochodów ze sprzedaży surowców naturalnych posiadanych przez Ukrainę.

USA: Zaangażowanie gospodarcze Stanów Zjednoczonych na Ukrainie gwarancją pokoju

Donald Trump przekonywał, że umowa surowcowa będzie gwarancją dla przyszłego porozumienia pokojowego kończącego wojnę na Ukrainie, ponieważ po jej zawarciu przyszłość Ukrainy będzie miała znaczenie gospodarcze dla USA.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy prezydencie USA, James Hewitt, odmówił komentarza w sprawie propozycji umowy, o której piszą media. Stwierdził jedynie, że umowa „stwarza dla Ukrainy szansę nawiązania trwałej relacji gospodarczej z USA”.

Umowa w pierwotnym kształcie miała zostać podpisana przez USA i Ukrainę w czasie wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu 28 lutego. Wówczas jednak, w czasie rozmów transmitowanych przez media, doszło do ostrej wymiany zdań między Zełenskim a Donaldem Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vance’em, po której Zełenski opuścił Waszyngton bez podpisania umowy.

Ukraina: Umowa surowcowa nie jest gotowa, nie będziemy komentować

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Donald Trump ostrzega: Wołodymyr Zełenski może mieć duże problemy
Panel Transformacji Energetycznej
Czas na szeroką debatę o transformacji energetycznej
Dyplomacja
Iran odrzucił bezpośrednie negocjacje z USA w odpowiedzi na list Donalda Trumpa
Dyplomacja
J.D. Vance na Grenlandii. Ostre słowa pod adresem Danii i zachęty do „wybrania parasola USA”
Dyplomacja
Nowa propozycja Władimira Putina ws. Ukrainy. Chodzi o wybory
Materiał Promocyjny
Rozwój duchowy i innowacyjne praktyki biznesowe: unikalna droga marki SYLVIA
Dyplomacja
Macron i Starmer przejmują sprawę Ukrainy w swoje ręce
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście