Jak zmieniło się postrzeganie CSR przez świat? Na co firmy, klienci, inwestorzy zwracają dziś szczególną uwagę?
Marzena Strzelczak: Obecnie dominuje patrzenie na CSR przez pryzmat ESG, a więc rozumienia zrównoważonego rozwoju z perspektywy inwestorów, wskaźników, raportowania. Główny nurt dyskusji dotyczy przede wszystkim wprowadzonej dyrektywy CSRD, która zobliguje ok. 3500 firm w Polsce (w całej UE nawet 50 tys.) do dość szczegółowego raportowania kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem. Obecnie takim obowiązkom podlega w naszym kraju zaledwie kilkaset przedsiębiorstw. To pokazuje skalę wyzwań stojących przed biznesem, a także wszystkimi, którzy od lat zabiegali o kompleksowe i strategiczne podejście do odpowiedzialności biznesu, monitorowanie wybranych wskaźników, przede wszystkim gromadzenie, selekcję i analizę istotnych informacji. Zresztą nie bez przyczyny GRI, której standardy raportowania są najczęściej stosowane, tak bardzo ostatnio podkreśla potrzebę dokładnej analizy tego, w jaki sposób dana organizacja oddziałuje na szeroko pojęte otoczenie – naturalne, społeczne, ekonomiczne – oraz w jaki sposób sama podlega ich wpływom. Ostatnio przyjęto także zestaw Europejskich Standardów Raportowania Zrównoważonego Rozwoju (ESRS), które będą uzupełnieniem dyrektywy CSRD. To bardzo ważny krok w zakresie konsolidacji wysiłków mających na celu upowszechnienie raportowania oraz podnoszenie jakości ujawnień. Dostosowanie się i wywiązywanie z tych obowiązków z pewnością będzie wyzwaniem dla wielu organizacji. Innego rodzaju wyzwaniem, w skali europejskiej i globalnej, są kwestie związane ze sprawiedliwą transformacją, zwłaszcza realizacją Europejskiego Zielonego Ładu. Problemy społeczne uległy znacznemu pogłębieniu w wyniku takich czynników, jak zmiany klimatu, pandemia Covid-19 i konflikty zbrojne. W zastraszającym tempie rosną nierówności i napięcia społeczne. Biznes musi odpowiedzieć na te wyzwania.
Jakie są prognozy na kolejny rok, jeśli chodzi o CSR? Czy wysoka inflacja, kryzys spowodują, że firmy zaniechają tych działań lub będą je realizować w mniejszym stopniu? Czy widać już jakieś zmiany na rynku?
Jak wspomniałam, obecnie dużo mówi się o ESG. Jednak szafowanie branżową terminologią, nadawanie ESG nimbu totalnej rewolucyjności, tworzenie iluzji, że dopiero teraz świat, w tym firmy, odkrył, że biznes powinien zarządzać, mierzyć i raportować swój wpływ, nie sprawią, że dokona się realna zmiana. Na pewno wchodzące regulacje wspierają zaangażowanie na rzecz odpowiedzialności biznesu. Wyzwaniem większym niż inflacja czy kryzys wydaje się obecnie przebicie z jasnym, konkretnym i zrozumiałym komunikatem do tych wszystkich organizacji, których dotychczas temat nie dotyczył. W taki sposób, by widziały nie tylko zagrożenia i obowiązki, ale i szanse rozwojowe, które niesie systemowe podejście do CSR.