W 2018 r. na rumuńskiej platformie z ofertami sprzedaży towarów i usług Publi24.ro ukazało się ogłoszenie, z którego wynikało, że wymieniona w nim osoba, nazwijmy ją X, oferuje usługi seksualne. Ogłoszenie zawierało zdjęcia i numer telefonu pochodzące z kont X na portalach społecznościowych. Wykorzystano je bez jej zgody.
Czy wydawca odpowiada za treść ogłoszeń?
Portal Publi24.ro należy do spółki Russmedia. To międzynarodowa firma medialna z siedzibą w niemieckim Schwarzach. Jej nazwa nawiązuje do nazwiska Tonego Russa, założyciela firmy. Russmedia pełni funkcję marki parasolowej dla różnych mediów, przede wszystkim czasopism i portali ogłoszeniowych działających głównie w Niemczech, Austrii, na Węgrzech i w Rumunii.
Wydawca Publi24.ro usunął ogłoszenie natychmiast, gdy X powiadomiła go naruszeniu swoich praw. Jednak w międzyczasie ogłoszenie zdążyło pojawić się już na innych stronach internetowych. X wniosła przeciwko Russmedia powództwo do sądu.
Sąd apelacyjny w rumuńskim Klużu zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości o wyjaśnienie, jakie obowiązki i odpowiedzialność ciążą na operatorze internetowej platformy handlowej mających zastosowanie w takim przypadku. TSUE zwrócił się o opinię do swojego rzecznika generalnego.
Czytaj więcej: