Inflacja konsumencka w Niemczech wyhamowała z 6,2 proc. w lipcu do 6,1 proc. w sierpniu, podczas gdy średnio prognozowano, że zejdzie ona do 6 proc. Inflacja HICP, czyli liczona według koszyka Eurostatu, zwolniła natomiast z 6,5 proc. do 6,4 proc., a średnio spodziewano się, że wyhamuje do 6,3 proc.
– Na odczyty inflacji za sierpień silny wpływ ma efekt bazy oraz zaburzenia statystyczne. Spodziewamy się, że inflacja w nadchodzących miesiącach znacząco zwolni. To, że pozostaje ona powyżej poziomu 6 proc. w największej gospodarce strefy euro może być jednak argumentem za tym, by Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe na wrześniowym posiedzeniu – twierdzi Martin Ademmer, analityk Bloomberg Economics.
Czytaj więcej
– Mamy luźniejszą politykę fiskalną, słabszą sytuację makro, ale też statystycznie wyższą inflację. W takich warunkach NBP nie może ciąć stóp, bo nie ma pewności, że inflacja będzie spadać – zaznaczył członek RPP Ludwik Kotecki w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej.
Tymczasem w Hiszpanii inflacja konsumencka przyspieszyła z 2,3 proc. w lipcu do 2,6 proc. w sierpniu, co było zgodne z prognozami. Inflacja HICP wzrosła tam natomiast z 2,1 proc. do 2,4 proc., podczas gdy średnio prognozowano, że wyniesie ona 2,5 proc.