EBC musi ciąć stopy procentowe szybciej niż Fed

Wzrost gospodarczy w strefie euro był w IV kwartale zerowy, a PKB Niemiec i Francji spadły. Europejski Bank Centralny stara się zaradzić pogorszeniu koniunktury, dalej luzując politykę pieniężną.

Publikacja: 31.01.2025 04:43

EBC musi ciąć stopy procentowe szybciej niż Fed

Foto: Bloomberg

Europejski Bank Centralny obciął stopę depozytową o 25 pkt baz., do 2,75 proc. Taka decyzja była zgodna z prognozami analityków. Czwartkowa obniżka stóp w strefie euro była już piątą w obecnym cyklu luzowania polityki pieniężnej, rozpoczętego w czerwcu 2024 r. W ramach tego cyklu EBC obniżył stopę depozytową już łącznie o 160 pkt baz. Jego stopa refinansowa została w tym czasie obcięta z 4,5 proc. do 2,9 proc. (W czwartek obniżono ją o 25 pkt baz.). I wygląda na to, że to jeszcze nie koniec.

– Procesy dezinflacyjne trwają. Inflacja konsumencka może w tym roku dojść do naszego średnioterminowego celu wynoszącego 2 proc. – stwierdziła na czwartkowej konferencji prasowej Christine Lagarde, prezes EBC. Zapewniła, że kolejne decyzje jej instytucji będą oparte na danych gospodarczych i że EBC z góry nie zakłada żadnej przyszłej ścieżki stóp procentowych.

Kurs na obniżki stóp procentowych

Większość analityków spodziewa się, że EBC będzie w nadchodzących miesiącach nadal ciął stopy. Spośród zebranych przez agencję Bloomberg prognoz dla stopy depozytowej EBC na koniec 2025 r. najniższa jest projekcja analityków Morgan Stanley, mówiąca, że ta stopa zejdzie do 1,25 proc. Najwyższa jest natomiast prognoza strategów Bayerische Landesbanku wskazująca, że na koniec roku będzie wynosiła 2,5 proc.

Za luzowaniem polityki pieniężnej przemawia przede wszystkim wyraźne osłabienie gospodarki strefy euro.

– To dobra i ważna decyzja. Pomoże branży budowlanej, pozwoli na więcej inwestycji, ośmieli konsumentów i będzie wsparciem dla rynku pracy w Europie – ocenia Christian Dustmann, dyrektor w Rockwool Foundation Berlin.

Czas stagnacji

W czwartek, tuż przed posiedzeniem EBC, opublikowano dane mówiące, że wzrost PKB strefy euro był w IV kwartale zerowy (licząc w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami). Średnio prognozowano wcześniej, że wyniesie 0,1 proc., po tym jak w trzecim kwartale sięgnął również 0 proc. Licząc rok do roku, PKB wzrósł o 0,5 proc.

– Stagnacja wzrostu PKB strefy euro potwierdza nasz pogląd, że perspektywy ekonomiczne tego regionu są gorsze, niż sądzi większość analityków. Spodziewamy się, że Europejski Bank Centralny będzie skłonny do częstszego cięcia stóp procentowych w tym roku, niż wycenia rynek – wskazuje Jack Allen-Reynolds, ekonomista Capital Economics.

PKB Niemiec, czyli największej gospodarki strefy euro, spadł w IV kwartale o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, po tym jak w trzecim urósł o zaledwie 0,1 proc. Średnio prognozowano spadek o 0,1 proc. Licząc rok do roku, gospodarka niemiecka zmniejszyła się o 0,4 proc. Od końcówki 2022 r. balansuje na krawędzi technicznej recesji. Kwartały spadku PKB są przeplatane kwartałami słabego wzrostu. Przez cały 2024 r. gospodarka Niemiec skurczyła się o 0,2 proc., po tym jak w 2023 r. zmniejszyła się o 0,3 proc.

W końcówce 2024 r. skurczyła się również gospodarka Francji. PKB spadł o 0,1 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, po tym jak wzrósł w III kwartale o 0,4 proc. Spodziewano się zerowego wzrostu za IV kwartał.

Gospodarce francuskiej (drugiej pod względem wielkości w strefie euro) szkodzi m.in. przedłużający się kryzys polityczny.

– Rządowe prognozy mówiące o 0,9 proc. wzrostu w 2025 r. wydają się być trudne do spełnienia. Pierwsze wskaźniki gospodarcze za 2025 r. pokazują również na słaby I kwartał. Niepewność dotycząca budżetu na 2025 r. i możliwość upadku rządu Bayrou wciąż ciążą popytowi wewnętrznemu, a ten negatywny wpływ przeciągnie się na nadchodzące miesiące – uważa Charlotte de Montpellier, ekonomistka ING.

Gospodarka Włoch jest natomiast pogrążona w stagnacji. PKB w IV kwartale się nie zmienił, podobnie jak w trzecim. Średnio spodziewano się, że wyniesie on 0,1 proc.

Pauza w USA

Dzień wcześniej decyzję w sprawie stóp procentowych podejmował amerykański Fed. Postąpił tak, jak się powszechnie spodziewano, czyli utrzymał główną stopę procentową w przedziale 4,25–4,5 proc.

Podejmując tę decyzję, nie miał on jeszcze nowych danych o wzroście PKB USA. Wynikało z nich, że gospodarka Stanów Zjednoczonych urosła w IV kwartale o 2,3 proc., po zwyżce o 3,1 proc. w trzecim. (To dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym). Średnio spodziewano się nieco wyższego tempa wzrostu gospodarczego, wynoszącego 2,6 proc., ale i tak wzrost w końcówce roku można uznać za dosyć solidny. Fed nie czuje więc potrzeby, by szybko ciąć stopy procentowe. Barometr CME Fed Watch wskazywał w czwartek, po publikacji danych o amerykańskim PKB, że największe szanse na najbliższą obniżkę stóp w USA będą dopiero w czerwcu.

Europejski Bank Centralny obciął stopę depozytową o 25 pkt baz., do 2,75 proc. Taka decyzja była zgodna z prognozami analityków. Czwartkowa obniżka stóp w strefie euro była już piątą w obecnym cyklu luzowania polityki pieniężnej, rozpoczętego w czerwcu 2024 r. W ramach tego cyklu EBC obniżył stopę depozytową już łącznie o 160 pkt baz. Jego stopa refinansowa została w tym czasie obcięta z 4,5 proc. do 2,9 proc. (W czwartek obniżono ją o 25 pkt baz.). I wygląda na to, że to jeszcze nie koniec.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy USA nieco zwolnił
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Dane gospodarcze
EBC znów tnie stopy procentowe. To jeszcze nie koniec obniżek?
Dane gospodarcze
Znów najmniej urodzeń od II wojny światowej. Ubywa Polaków w wieku produkcyjnym
Dane gospodarcze
Polska gospodarka ruszyła. Wzrost PKB większy niż oczekiwano
Dane gospodarcze
Zerowy wzrost PKB strefy euro. Gospodarki Niemiec i Francji skurczyły się
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe