Przeważyły nadzieje na koniec pandemii nad obawami z powodu Ukrainy - wynika z ankiety instytutu Ifo przeprowadzonej przed decyzją W. Putina o uznaniu obu separatystycznych regionów
Czytaj więcej
Rosja jest wiodącym dostawcą gazu do Niemiec i jako taka jest trudna do zastąpienia. Czy te zależ...
Wskaźnik klimatu do interesów wyliczony przez instytut badania koniunktury z Monachium zwiększył się do 98,9 pkt wobec skorygowanego do 96 pkt w styczniu. Był największy od sierpnia. Analitycy pytani przez Reutera zakładali 96,5 pkt.
– Wyniki lutowej ankiety Ifo są wyraźną oznaką, że niemiecka gospodarka bardzo skorzysta na słabnięciu kryzysu sanitarnego w najbliższych miesiącach - stwierdził Jörg Krämer, główny ekonomista w Commerzbanku. Jednocześnie inni eksperci zwracają uwagę, że możliwa eskalacja konfliktu na wschodzie Europy wisi nad gospodarką Niemiec jak miecz Damoklesa.
- Normalnie tak wysoki wynik napawałby optymizmem, ale wydarzenia z ostatniego wieczora w stosunkach Rosja-Ukraina sprawiły, że ten dobry i ważny wskaźnik należy traktować ostrożniej - uznał ekonomista w ING, Carsten Brzeski. - Ogromnie wzrośnie teraz niepewność - powiedział ekspert Ifo, Klaus Wohlrabe i dodał, że największym zagrożeniem dla niemieckich firm będą rosnące ceny energii. - To zatruje ożywienie. Fritzi Köhler-Geib, główna ekonomistka w KfW też uważa, że odczyt z ankiety potwierdza oczekiwania tego banku na przyspieszenie wzrostu od wiosny tego roku, ale będzie mogło do niego dojść tylko wówczas, gdy konflikt zbrojny ograniczy się do regionu Donbasu.