Wczoraj wiceminister skarbu Joanna Schmid spotkała się z przedstawicielami prawie 30 domów maklerskich. Dziś podobne spotkanie odbędzie z szefami TFI, a jutro z OFE. – Celem spotkania z przedstawicielami domów maklerskich jest wymiana poglądów odnośnie do założeń do prywatyzacji GPW – mówi „Rz” Joanna Schmid, wiceminister skarbu.
– Dotyczy to struktury akcjonariatu po prywatyzacji oraz uczestnictwa członków giełdy w jej prywatyzacji – dodaje. Czasu na konsultacje jest jeszcze trochę, bo ministerstwo zapowiada, że chce, aby warszawski parkiet zadebiutował na giełdzie w czwartym kwartale 2010 r.
Uczestnicy spotkania nie chcieli oficjalnie komentować ustaleń, ale pozytywnie oceniają inicjatywę resortu skarbu. – Widać, że ministerstwo poważnie podchodzi do tej transakcji i zdaje sobie sprawę, że giełda nie jest zwyczajną spółką – mówi szef jednego z domów maklerskich.
Obecny projekt przewiduje w pierwszym etapie sprzedaż pakietu większościowego (ponad 63 proc. akcji) w ofercie publicznej, tak aby Skarb Państwa zachował pakiet 35 proc. Zdaniem Joanny Schmid wielkość ostatecznych pakietów, jakie obejmą poszczególni inwestorzy, zostanie ustalona w trakcie budowy księgi popytu. Ministerstwo chce, aby w tym procesie wzięło udział kilka grup inwestorów. – Oferta powinna zostać skierowana do szerokiego grona inwestorów krajowych i zagranicznych, w tym OFE, TFI, krajowych i zagranicznych członków giełdy, międzynarodowych inwestorów instytucjonalnych oraz inwestorów indywidualnych – tłumaczy Schmid.
– Równolegle giełda musi wybrać system transakcyjny oraz partnera w ramach aliansu strategicznego. Chodzi o wyłączność współpracy GPW w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – dodaje.