Nie będzie to mogło oczywiście być praktykowane bez końca – ustawa dopuszcza okres czteroletni z możliwością przedłużenia o kolejne cztery lata. Co ważne, spółki, które wybiorą estoński wariant opodatkowania, nie będą musiały odprowadzać zaliczek na podatek dochodowy ani sporządzać rozliczeń rocznych. Fiskus zażąda opłaty dopiero w momencie wypłaty zysku np. w formie dywidendy.
Estoński CIT wiąże się z odejściem od dotychczasowej metody wyliczania dochodu jako różnicy między przychodami i kosztami na rzecz nałożenia podatku uzależnionego od wypłaty zysku. Ustawodawca przewidział dwie stawki ryczałtu: 15 proc. podstawy opodatkowania w przypadku małego podatnika oraz 25 proc. podstawy opodatkowania dla pozostałych podmiotów.