Wojskowych zamówień jest tak mało, że redukcje to sposób, by się utrzymać na powierzchni.
Czołgowe Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy już wręczyły 400 wypowiedzeń. Z tej śląskiej grupy pancernej, liczącej 2,8 tys. zatrudnionych, w tym roku będzie musiało odejść w sumie 800 osób.
Prawie 300 osób zwalnia WSK Rzeszów, lotnicza spółka należąca do amerykańskiej korporacji UTC. Zupełnie zwija się silnikowy zakład PZL Wola w Warszawie – odprawiono ponad 300 ludzi. Zwolnienia liczone w setkach pracowników planują warszawski radarowy Radwar, Stocznia Marynarki Wojennej, Huta Stalowa Wola.
– Pozostałe firmy branży obronnej i instytuty naukowo-badawcze tną regularnie zatrudnienie, ale bez rozgłosu, po kilkadziesiąt osób – mówi Małgorzata Kucab z NSZZ Pracowników Wojska.
Paweł Soroka z Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, które analizuje sytuację w przemyśle obronnym, wyliczył, że już planowane zwolnienia w branży zbrojeniowej sięgną w najbliższych miesiącach niemal 5 tys. osób na ok. 46 tys. pracowników firm obronnych i związanych z nimi kooperantów.