Karolina Baca z Sydney, Bartłomiej Mayer z Medellin
W Australii raz na cztery lata odbywa się jedna z największych imprez branżowych na świecie, targi AIMEX (Asia-Pacific's International Mining Exhibition). Choć ich przygotowanie trwa zwykle około dwóch lat, to w tym roku zbiegły się dokładnie (6 – 9 września) z międzynarodowymi targami górnictwa, hutnictwa i energetyki odbywającymi się w Katowicach. Jednak na obu imprezach nie spotkamy takich samych maszyn.
Caterpillar nie pokaże w Polsce siedmiometrowej sekcji obudowy ścianowej, bo i po co, skoro w naszym rejonie takich warunków eksploatacji nie ma. Kopex zaś raczej nie ma po co pokazywać na Śląsku kombajnu chodnikowego do prowadzenia prac przygotowawczych KTW-200 Roadheader (moc 200 kilowatów).
Marek Mika, szef marketingu i rozwoju rynków w Kopeksie, tłumaczył w rozmowie z „Rz", że kopalnie w Polsce nie są przystosowane do takich mocy. Przy jednej z prób na chwilę zgasł prąd w połowie jednego ze śląskich miast. W Australii zaś odwiedzający targi czy to miejscowi, czy np. Hindusi, na taką maszynę prędzej się zdecydują.
*
Niemal 18 tys. osób odwiedziło Plaza Mayor w Medellin, gdzie na przełomie sierpnia i września odbyły się VII Międzynarodowe Targi Górnicze. Według organizatorów, stawia to kolumbijską imprezę na drugim miejscu wśród branżowych targów na świecie zaraz po wystawie w Toronto w Kanadzie.